timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Nie wiem co mam napisać we wstępie. Napiszę, że średniowiecze jest tematem wielu gier planszowych, mobilnych i tak dalej. Kontynuując ten wstęp (do którego nadal szukam pomysłu) wspomnę o tym, że nie przepadam za tego rodzaju tematyką i że zapraszam do recenzji gry W cieniu tronu wydawnictwa FoxGames. Na tyle pozwolił mój kreatywny mózg tytułem wstępu.

W cieniu tronu - Game.By.pl

Spokojnie! Wiem, jak się piszę wstęp. Tylko się z wami droczę drodzy czytelnicy.

W cieniu tronu- skrót zasad

Stos potasowanych kart układamy na stole. Losowo wybrany pierwszy gracz ciągnie kartę z wierzchu talii i… decyduje czy gra dalej, czy kończy kolejkę, zabierając wyłożoną kartę. Jeśli natomiast uczestnik zdecydował o dalszej grze, wtedy z talii pociągana jest kolejna karta. Jeśli wartość karty jest niższa lub równa poprzedniej karty, gra toczy się nadal. Karta o wyższej wartości od poprzednika kończy turę bez jakiegokolwiek zysku, a karty znajdują swoje miejsce w miejscu kart odrzuconych. UWAGA! Uczestnik może mieć maksymalnie 5 stosów kart. Większa ich ilość zmusza go do likwidacji nadwyżki stosów.

Każda z kart posiada moce, które pozwalają na ochronę aktywnego gracza (dodanie 1 punktu do wartości ostatniej karty przykładowo). Są moce, których można użyć, podczas tury innego gracza w celu blokady złowieszczych planów wroga. Są także stety/niestety najwartościowsze karty, których posiadanie ogranicza gracza aktywnego. Czas na pewien haczyk: Użycie mocy kart jest możliwe przez gracza, który posiada największą ich ilość spośród pozostałych uczestników.
W chwili, gdy stos kart będzie pusty, bierzemy stos kart odrzuconych, wtasowujemy kartę „Game over” i gramy jak gdyby nigdy nic, do chwili położenia tej finiszującej grę karty. Każdy stos posiadający minimum 2 karty daje punkty w ilości wartości tego stosu. Najbogatszy w punkty wygrywa.

W cieniu tronu - Game.By.pl
Po lepiej wytłumaczone zasady gry zapraszam do instrukcji. Tutaj jest.

Ocena

W tym ciemnym i mrocznym pudełku mamy białe wnętrze. Bajecznie wyrysowane postaci na awersie i biały rewers, który zmieniłbym na mroczniejszy (taki jak na okładce). Instrukcję mamy jasno napisaną, karty pomocy są ładnie streszczone.

Proste, nieco przekombinowane zasady gry w cieniu tronu wykorzystują 2 ukochane przeze mnie składniki w mechanice. Pierwszą z nich jest uwielbiany przeze mnie emocjonujący push your luck, czyli podejmowanie ryzykownych decyzji, przez które los może mnie nagrodzić lub skarcić. Kolejnym elementem, który uwielbiam, jest ta negatywna interakcja. Możliwość wymiany kart na najlepszą kartę przeciwnika lub jej usunięcie, czy moje ukochane karty Minstrela i alchemika, który zmusza mojego przeciwnika do przyjęcia tej i tylko tej karty (niestety punktów szkoda).

[xyz-ihs snippet=”yt”]

Kolejną lubianą przeze mnie rzeczą jest to, że im wartość kart jest wyższa, tym użyteczność ich mocy maleje. Dzięki temu zabiegowi możemy sobie rozplanować czy gramy na ilość, czy na jakość. Czy zbieramy najwartościowsze karty, które nas ograniczają, czy może jednak będziemy się pilnować tych kart, które mogą nas uratować w wyniku pecha.

Jeżeli lubicie loteryjki, to bardzo się cieszę. Jeśli natomiast ich nie lubicie i je omijacie, to „W cieniu tronu” nie jest grą dla was. W tej grze zwycięża rozsądny szczęściarz, ponieważ losowość w tej grze jest spora. Oczywiście szczęściu można sobie pomóc, aktywując moce karty. Problem jest taki, że aby aktywować moc, trzeba mieć przewagę liczebną w danej karcie, a żeby mieć tę przewagę, trzeba tych kart nazbierać, by karty nazbierać, trzeba mieć do nich szczęście w wyciąganiu z talii.

Na Koniec

Pochwaliłem i ponarzekałem, więc przejdźmy do wniosków. W cieniu tronu jest prostą loteryjką karcianą o ciekawym pomyśle. Może mnie nie aż tak nie porwało, jak Siedem, ale uznaję ją za dobrą grę dla szczęściarzy i hazardzistów logicznych (pokerzystów i takich tam). Dobra gra, ale Siedem jest o wiele lepsza :). Gra godna polecenia loteryjkowiczom.

Życzymy Miłego Grania!

Sprawdź cenę gry W cieniu tronu na Ceneo.pl!

[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły