timerPrzewidywany czas czytania to 2 minuty.

 

Już EURO 2016 – wielkie święto piłkarskie. Włącz się do gry i Ty!

Polacy walczą (o puchar Europy). Czy znów mamy się spodziewać łez i trylogii piłkarskiej (mecz pierwszy o ważne punkty, drugi o wszystko a trzeci już tylko o honor)? Nie! Tym razem liczę na wyjście polskiej reprezentacji z grupy i walkę o więcej. TVP1 i Polsat liczą na większą oglądalność, a firmy produkujące gadżety piłkarskie (made in China) na krociowe zyski! Czekającym na popisy naszych piłkokopaczy umilę czas recenzją gry „Goool!  Mistrzostwa” i zaproszę na prawdziwe emocje!

Przygotowania

Po rozłożeniu planszy, każdy z graczy wybiera kolor swej drużyny oraz rolę gospodarza lub gościa, ustawia pionki w wyznaczonym przez instrukcję lub siebie szyku 3 rzędów. Rozpoczyna gracz, który rzuci więcej oczek (kością k6). I kopie/przesuwa piłkę o ilość pól równą różnicy rzutów (swojego i przeciwnika).

Goool! Mistrzostwa- GameBy.pl

Pierwszy gwizdek

 

Po wykopaniu piłki gracz rozpoczynający rzuca kostką i porusza swoim pionkiem o wyznaczoną ilość pól. Dobiegliśmy do piłki? To dostajemy dodatkowe oczko ruchu. Tak samo jest, gdy przekazując piłkę celnie podamy ją innemu swojemu piłkarzowi. Po tych ruchach mamy jeszcze możliwość przesunąć inny swój pionek o 2 pola i teraz oddajemy kolejkę drugiemu graczowi. Uwaga! Każde wyrzucone 5 lub 6 oczek przesuwa znacznik zegara o 5 minut. Każde przekroczenie linii bramkowej piłką oznacza goooola! Wygrywa oczywiście gracz, który strzeli więcej goli. Dla zawodowców istnieje trudniejsza wersja gry – tu bierze udział czerwona i zielona kostka, a gra daje możliwości wybicia piłki na aut, obrony strzału lub przejęcia piłki od przeciwnika.

Goool! Mistrzostwa- GameBy.plMoja ocena gry Goool! Mistrzostwa

Wygląd gry prosty, czytelny i przykuwa wzrok (magia koloru zielonego). Piłkarska tematyka znajduje fanów. Mimo, że często spotykam się z pytaniem „Jak to? Piłka nożna na planszy?” to zwykle takie zaskoczenie pozwala mi znaleźć współgracza. Co do gry, to cieszy mnie jej wielowersyjność. Można przyuczyć się najważniejszych zasad przy wersji podstawowej, a potem rozszaleć się w tym trybie zaawansowanym. Cieszy mnie ta udana próba poprawy gry „Goool” którą uważałem za dość średnią symulacje gry w piłkę kopaną (bramkarz miał małe możliwości obrony bramki a cała gra niewiele miała wspólnego z meczem piłkarskim).

Czy losowość w tej grze to zarzut? Wspominając czasy szkolne, piłka nożna była taką loterią, zwłaszcza gdy w drużynie był taki patałach jak Kamil Wilk (zwykle stałem na obronie i autowałem piłki). W dawnej wersji nie widziałem możliwości taktycznych. W obecnych „Mistrzostwach” gra przez dodanie kostek, możliwości piłkarskich, zwiększenie boiska i liczby piłkarzy tworzy okazje, by pomyśleć o planach i strategii, choć i tak bardzo wiele zależy od rzutów kostką. To taki mój mały zarzut: gra jest za bardzo losowa jak dla gracza lubiącego pomyśleć i potaktykować.

Na koniec

Gdybym miał postawić dawnej grze Goool! ocenę to dałbym jej „3 na szynach” gdyż mi ta gra przypominała zwykłe kopanie piłki. Grze „Goool! Mistrzostwa” dam dobre 4. Rewolucyjne zmiany dodały tej grze sensu, klimatu i możliwości dla gracza. Nie jest to wielka gra piłkarska, ale dosyć dobra gra rodzinna z prostymi zasadami. Twórcom udało się poprawić grę „Goool

 

Życzymy Miłego Grania!

[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły