timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Konferencja prasowa Good Game Warsaw przypominała niejedną konferencję na której byłem z tą różnicą, że po nudnej części, w której powiedziano już wszystko co wcześniej było wiadomo dzięki stronie, fanpejdżowi oraz mediom takim jak GameBy.pl i portalom nam podobnym, nastąpiła o wiele ciekawsza część nazwana po prostu lunchem. Jeszcze przed nim zaciekawił mnie pewien młody chłopak, który nie odzywał się na konferencji praktycznie wcale. Po prostu był. Pod sam koniec jednak dowiedziałem się, że to Marcin 'LTN’ Krzemiński, młody, polski talent e-sportowy i członek Alsen Team. Oczywistym było, że mój instynkt dziennikarski wypatrzył już ofiarę do schwytania podczas lunchu. Szczęśliwie, młody „e-atleta” okazał się na tyle miły, że tuż po konferencji zamienił ze mną parę słów.

Marcin LTN Krzemiński - GameBy.pl

BS: Na początku powiedz ile masz lat i w co aktualnie grasz?

LTN: Mam siedemnaście lat i aktualnie gram w CS:GO

BS: Przyznam, że osobiście gry są dla mnie innym medium, podobnym filmom. Właściwie traktuje je, jak interaktywne filmy. Dlatego chciałbym cię zapytać jak to jest masterować jedną grę tak do granic?

LTN: Na początku jest fajnie bo każda gra, która się spodoba, wciąga. Jednak po pewnym czasie takie masterowanie bardzo się nudzi. Gra robi się wręcz męcząca. A jeżeli do tego dołożymy kwestię teamu, jeżeli gra się teamowo, to trzeba bardzo ciężko trenować. W przypadku CS: GO to są ćwiczenie taktyk, wymyślanie nowych, długie godziny spędzone na serwerze i ustalamy co się da, żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik i żeby na turniejach LANowych pokazać jak największą klasę.

BS: Czyli przyznajesz, że w twoim życiu był taki moment zwątpienia.

LTN: Tak, był.

BS: Jak się przez to przebiłeś?

LTN: Przyznam, że naprawdę był taki ciężki moment. Chciałem zrezygnować. Zacząłem wtedy oglądać filmy na youtubie innych e-sportowców. Jednak najważniejsi okazali się koledzy z teamu, którzy nie dali mi odejść. Na całe szczęście.

BS: Czyli mówiąc w skrócie masz swój dream team, który cię wspiera.

LTN: Tak. Wspieramy się całą piątką.

BS: To pogratulować ekipy. Powodzenia życzę i nie zatrzymuje już.

Podziękowałem za rozmowę i pożegnaliśmy się. A teraz grzebie po stronie Good Game Warsaw szukając czegoś więcej o turnieju Counter Strike: Global Offensive. Nie mogę się doczekać.

[xyz-ihs snippet=”yt”]
O redaktorze

Szczęśliwy mąż, dumny ojciec i aspirujący pisarz. Za dnia przeprowadza bestialskie eksperymenty na grach, nocą pisze bestseller (tak przynajmniej sobie wmawia). Z wykształcenia filozof, z zamiłowania fantasta, z duszy buntownik. Koneser gier z treścią i klimatem, zarówno tych "bez prądu", jak i takich, co trochę go potrzebują.

Wszystkie artykuły