timerPrzewidywany czas czytania to 3 minuty.

Do czego przydają się nam skojarzenia? Głównie służą nam do różnych gier i zabaw, lecz także stosujemy je w celu przypomnienia komuś czegoś, o czym zapomnieiśmy oraz są genialnym wstępem do wykładów czy przemówień. Wydawnictwo Piatnik zaprasza nas na ciekawą grę w skojarzenia PictoFun. Czas ją opisać i ocenić.

Zasady gry w PictoFun

Każdy z uczestników dostaje po 15 kart, a zadaniem każdego z nich jest ułożyć ilustrowane karty do kategorii (Film, serial, geografia, historia, joker i inne), pamiętając że obrazek musi pasować do kategorii skojarzeniem (kontakt->film= Krótkie spięcie). Uwaga! Mamy na to 90 sekund. Trzeba pamiętać o tym, że do każdej kategorii można dopasować tylko jedną kartę. Po upływie czasu uczestnik zdobywa punkty za najdłuższy ułożony łańcuch (6 kart=6 punktów). Wygrywa zdobywca 25 punktów.

PictoFun - GameBy.pl

Silny dostateczny – Ocena

Jakość komponentów i ich wygląd zasługuje moim zdaniem na szkolne 4. Plansza jest zrozumiała i czytelna, karty i obrazki na nich, nie są czymś skomplikowanie wzbogaconym. Po prostu cała gra opiera się na świetnie wyglądających, prostych grafikach rodem z elementarza dla szkół podstawowych.

PictoFun - GameBy.pl

Otwierając PictoFun, po raz kolejny spotkałem się z czymś, na co mam szczerą alergię, czyli wielojęzyczna instrukcja obsługi. Jestem Polakiem, mówię po polsku, bo myślę po polsku i nienawidzę przekopywać się przez instrukcje zagraniczne.

Zabawa z PictoFun ma swoje plusy i minusy. Na pewno plusem jest nietypowy pomysł na wyścig z czasem z nutką negatywnej interakcji, jakim jest możliwość przechwytywania kart. Podoba mi się ta gra na kreatywność, gdzie im więcej kart wyłożysz, tym masz mniej możliwości na dalsze ich rozkładanie. Im bardziej w tej zabawie jesteś ograniczany i ponaglany przez czas, tym zabawniejsza wydaje się gra. Przykład? Ktoś znak ukośnika przyporządkował do kategorii Serial/Program telewizyjny. Dlaczego? Rodzina Kiepskich z serialu „Świat według Kiepskich” mieszka na ulicy Ćwiartki 3/4. Tutaj pomysłowość nie zna granic.

Minusem tej gry i to dość sporym jest zbyt niska ilość kart: 110. Obawiam się, że szybko te karty ogramy na większość z możliwych sposobów i z gry nieprzewidywalnej, pełnej zaskakujących skojarzeń zrobi się gra schematyczna (po prostu zacznie się rozgrywka powtarzać). Pewnie nie o to chodziło twórcom, którzy stworzyli grę mającą duże aspiracje na bycie imprezówką. Jest mi jej szkoda, więc proszę twórców o zwiększenie ilości kart w talii. Taka moja recepta.

Na koniec

PictoFun to dosyć dobry pomysł na grę w skojarzenia. Dobrze sprawdza się w rodzinnym towarzystwie, rusza nasze szare komórki, przypominając filmy, seriale i przysłowia. Dostarcza sporo zabawy, lecz szybko się ją ogrywa, a co za tym idzie – szybko nudzi. Krótko mówiąc, pomysł świetny – realizacja nieudana.

Życzymy Miłego Grania!
[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły