timerPrzewidywany czas czytania to 5 minut.

Uwe Rosenberg to jeden z najbardziej znanych autorów gier planszowych. Mniej doświadczeni gracze mogą go kojarzyć z gry Patchwork, a Ci bardziej obrotni w grach z „Agricoli”. Moje doświadczenie z Eurogrami jest żadne, uważałem ten rodzaj planszówek za zbyt trudne, czasochłonne gry dla mistrzów gier planszowych. Uważałem tak do czasu, kiedy dzięki uprzejmości Games Factory Publishing spróbowałem swoich sił w grze Pola Arle. Zapraszam do recenzji. Ostrzegam! Będzie ona nietypowa, ponieważ napisana rękoma Eurosucharowego Świeżaka.

Pola Arle- GameBy.pl

Zasady gry w Pola Arle (skrót)

Cała gra składa się z 9 okresów. W każdej rundzie zadaniem uczestnika jest wydelegowanie swoich ludzi do pracy i zbieranie poprzez robotę różnych profitów w postaci swoich dóbr, oczywiście są role które dają profity jedynie za położenie pionka w danym miejscu, lecz są też takie zawody w których trzeba zainwestować, by przykładowo wybudować sobie karczmę, udoskonalić swój sprzęt, lub kupić pojazd (pojazd umożliwia przewóz swoich dóbr w zamian za żywność). Każdy okres kończy się inwentaryzacją czyli zyskiwaniem pożywienia od zwierzątek i dóbr od obsianych pól w inwentaryzacji letniej, czy przykładowo rozmnażaniem się zwierzątek i zdobywaniem wełny od owieczek w inwentaryzacji zimowej. Oczywiście każde z podsumowań zabierze nam nieco pożywienia i torfu. Gra kończy się po 9 rundach i liczone są punkty za swoje dobra, ekwipunek, zwierzątka (nieco dziwna punktacja tam jest), budynki i pojazdy. Punkty tracimy za torfowiska, zbyt małe gospodarstwo i za braki w zaopatrzeniu.

Pola Arle- GameBy.pl

Tak wyglądają skrótowe zasady gry w Pola Arle. Po dokładniejszą treść zasad i zapewne lepiej napisaną odsyłam do instrukcji, dostępnej w tym pogrubionym i napisanym kursywą miejscu.

Dużo tego.

Podczas pierwszego unboxingu, nieco przeraziła mnie ilość elementów. Pionki, kafelki budynków, kafelki dóbr, znaczniki, figurki elementu animalnego (koniki owce i krowy), torf. Naprawdę jest tego dużo. Dobrze, że one są bardzo dobrej jakości. Stawiam twórcom dużego plusa za plansze i planszunie. One są czytelne oraz pozwalają na segregację sporej ilości żetonów i kafelków, więc nie trzeba szukać potrzebnej nam skóry w pudełku. Mamy także wyrysowane, co powinniśmy umieścić i gdzie przed rozpoczęciem gry. Kończąc: To co na tej grze narysowano i napisano uprościło mi rozłożenie gry i samą grę BARDZO.

Tak poza tym ładnie to wszystko wygląda i jest takie klimatyczne.

Pola Arle- GameBy.pl

Co do gry w Pola Arle

Przerażony mnogością materiałów swoją pierwszą solową partyjkę rozegrałem z instrukcją w ręku, włączonym gameplayem od Rahdo na tablecie i gra poszła mi dosyć łatwo, wygodnie oraz dosyć kiepsko. Nie wiem czy wynik 67 punktów to dobry wynik. Moja strategia była prosta ale o tym później. Trochę będę chwalił. Ciesze się z mnogości możliwości danej mi w danej rundzie. 15 ciekawych zawodów dających mi profity i bonusy, te swoje dary mogę zainwestować w korzystne dla mnie budynki, lub pojazdy. Ten wachlarz możliwości jest wspaniały. W tej grze mogę wszystko, a grając w duecie mogę jeszcze więcej (użyć akcji specjalnej która pozwala mi w zimie popracować w sezonie letnim i odwrotnie). Ta gra jest solidnie mózgożerna, ponieważ pracując dla zaplanowanych dóbr materialnych, które planujemy zainwestować w budynki i pojazdy, musimy pamiętać o kosztownej nam inwentaryzacji. W tej grze warto przemyśleć KAŻDY nasz ruch, KAŻDY nasz zakup. Co najfajniejsze w tej grze (nie wiem czy to jest cecha wszystkich eurogier), to posiadanie wszystkich swoich surowców, które mamy za zadanie pomnażać i umiejętnie inwestować. Ta cała „Mania” własności i posiadania, po pierwsze nie nudzi, a po drugie bardzo szybko wciąga. Pola Arle to uczta wigilijna dla mojego mózgu. Ja jestem zadowolony. Pierwsze Podejście do euro gier i już jestem do nich przekonany. (choć nadal będę familiarzem i i imprezowiczem planszówkowym).

Pola Arle- GameBy.pl

Sorry, że nie narzekam, ale nie doświadczyłem na sobie tylu Eurogier, by wytykać grze Pola Arle błędy, choć nieco męczące jest to całe rozkładanie plansz i ekwipunku, które ledwo co się zmieściło na moim stole.

Miałem pomówić o strategii.

Ja na Pola Arle miałem ciekawy sposób. Pomyślałem o tym, by najpierw zając się minusowymi przeszkodami w postaci torfowisk, by dać sobie więcej miejsca na zwierzątka, zagrody i budynki. Następnie miałem zaplanowane w głowie pozbycie się za pomocą grobli tych minusów na brzegu planszy, czyli rozwinąć moje gospodarstwo hen hen do końca planszy, a co najważniejsze w mojej strategii, nie dopuścic do ujemnych punktów za braki w zaopatrzeniu. Taka moja strategia jest, że rozkręcić się mogę od 7 poziomu. Może wy macie lepszy pomysł na Pola Arle? Piszcie 🙂

Pola Arle- GameBy.pl

Na koniec

Może niektórzy uznają, że przygodę z eurosucharami zacząłem od duby strony (przepraszam za literówkę), niektórzy jak się o tym dowiedzieli, pisali mi, że grając w Pola Arle skacze główką na naprawdę głęboką wodę. Okazuje się, że nie taki diabeł straszny, jak go Rosenberg stworzył. Ta gra jest ładnie wyrysowana, świetnie zorganizowana i mogę ją spokojnie nazwać ucztą dla wielbicieli mózgożerczych gier. Oczywiście, że polecam.

Chcę swoją przygodę z Eurosucharami kontynuować. Jakie tytuły mi polecacie? (błagam: łagodniejsze i prostsze)

Autorem zdjęć, które zostały użyte w powyższej recenzji jest Adam Słowiński ze strony ZnadPlanszy.pl

Życzymy Miłego Grania!
[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły