timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Tym razem postanowiłem odejść trochę od formy tematyki i gier jako takich, by zaprezentować Wam, drodzy czytelnicy (czyt.: moje wspaniałe króliki doświadczalne), parę platform, które wymykają się z definicji gier jako takich, choć nie do końca. Wyliczanek ani listy TOP nie będzie z prostego względu. Platformy te różnią się od siebie tak bardzo i mają tak różne targety, że po prostu nie da się wrzucić ich do jednego worka. Posiadają jednak jedną wspólną cechę. Mianowicie każda z nich może zostać uznana za formę bardzo kreatywnej, a nawet rozwijającej, zabawy. Gotowi?

Doji-academy.com

Twórcy owej platformy, wydawałoby się, nie wymyślili niczego rewolucyjnego. Ot kolejne gry edukacyjne. Z drugiej jednak strony postanowili w dość ciekawy sposób podejść do kwestii gier, co najlepiej obrazuje ich pierwsze dziecko, czyli Coffee Noir. Sami twórcy okrasili swoją najnowszą grę podtytułem „A Role Playing Serious Game”, co sprowadza się w praktyce, do smacznie wyglądającego miszmaszu gry ekonomicznej z grą detektywistyczną i swoistym meta-roleplay. Dlaczego tak? A jak określilibyście historię, w której detektyw otrzymuje zlecenie odnalezienia zaginionego biznesmena, potentata kawowego rynku, a żeby to zrobić, musicie przesłuchać podejrzanych, którymi oczywiście są inni biznesmeni z rzeczonego rynku, więc aby do nich dotrzeć, sami zaczynacie udawać świeżego, kawowego biznesmena i zaczynacie — dosłownie! — uczyć się prowadzenia biznesu i sztuki negocjacji? (Swoją drogą spróbujcie wypowiedzieć wcześniejsze zdanie na jednym wdechu). Może i brzmi to nieco skomplikowanie, jednak z drugiej strony w pełni oddaję ideę platformy, którą jest prosty cytat, który możemy przeczytać na głównej stronie platformy.

Doji Academy, to platforma gier edukacyjnych i zgrywalizowanych kursów online. Jeżeli uważasz, że zdobywanie wiedzy powinno odbywać się w przyjemny i ciekawy sposób, Doji Academy jest właśnie dla Ciebie!

Źródło: doji-academy.com

Nie powiem, jeżeli Coffee Noir naprawdę okaże się grą naprawdę uczącą podstaw prowadzenia biznesu, to chyba zostanę stałym klientem!

tato8-1

Wattpad

Platforma ta określana jest mianem YouTube’a dla pisarzy i czytelników. Ideą Wattpad jest stworzenie wielkiej, globalnej społeczności, która z jednej strony da wielbicielom książek możliwość czytania na komórce pozycji udostępnianych za darmo, a z drugiej pozwoli wybić się początkującym pisarzom przez nabicie sobie wyświetleń, zdobycie głosów i zyskanie wiernych czytelników jeszcze przed publikacją.

 

Przyglądając się funkcjom platformy, ciężko nie odnieść wrażenia, że jest to swojego rodzaju symulator pisarza. Możemy do swojej powieści załączyć okładkę, którą sami zaprojektujemy, albo poprosimy kogoś uprzejmego o projekt, dodać zdjęcia, grafiki, opisy postaci i inne bajery mające przyciągnąć czytelników. Z drugiej strony możemy szlifować warsztat, dzięki życzliwym (lub mniej życzliwym) komentarzom czytelników lub innych aspirujących pisarzy. A jeżeli chcemy zawalczyć o zostanie profesjonalistą, możemy zgłosić się do programu członkowskiego, zwanego „Wattpad Stars” i dokładnie tak, jak youtuberzy, podpisać umowy reklamowe, by zarobić na swoich bazgrołach. Mamy więc (dokładnie jak w przypadku YouTube’a) platformę, którą możemy z jednej strony potraktować, jak zabawkę, a z drugiej, jako narzędzie pozwalające na, nazwijmy to „wybicie się od kuchni”.

Niestety polska wersja Wattpad jest, co tu ukrywać, niedokończona! Wszelkie wsparcie techniczne, FAQ oraz publikacje dotyczące zasad bycia gwiazdą czy choćby ambasadorem platformy, jest po angielsku. Pomimo jednak tak sporych niedociągnięć, polska społeczność Wattpad ma się całkiem dobrze i dość prężnie działa.

Jeżeli więc chcecie spróbować swoich sił w internetowym publikowaniu albo po prostu zabawić się w pisarza, zajrzyjcie na Wattpad.

tato8-2

Garry’s Mod

Modyfikacja silnika Source szybko okazała się być przepotężnym narzędziem do tworzenia różnych gier. Jeżeli więc chciałbyś pobawić się w twórcę gier komputerowych, to masz ku temu świetną okazję, drogi czytelniku. Kto ogląda pewnego youtubera, wie, że z można z tego silnika wyciągnąć naprawdę sporo. Sama modyfikacja zbiera niesamowicie wysokie oceny, a opinie o nim są mega pozytywne. Można szlifować warsztat twórcy gry, bawić się, a potem zobaczyć co nam wyszło, udostępniając nasz twór.

Chciałeś kiedykolwiek stworzyć grę, która nie składa się z wielkich, pikselowych kwadratów, które jeszcze wydostały się do prawdziwego świata, jako sześcienne pluszaki, to spróbujcie z Garry’s Mod.

tato8-3

To na razie tyle, a jeżeli nurtuje was pytanie, dlaczego nie opisałem tutaj Minecrafta… Błagam, a kto o nim nie słyszał?!

Jak zwykle zapraszam do dyskusji. Podzielcie się swoimi wrażeniami. A może znacie jakieś inne platformy, którymi można się zainteresować?

Napiszcie koniecznie!

Tutaj możecie przeczytać poprzednie felietony z tej serii!

O redaktorze

Szczęśliwy mąż, dumny ojciec i aspirujący pisarz. Za dnia przeprowadza bestialskie eksperymenty na grach, nocą pisze bestseller (tak przynajmniej sobie wmawia). Z wykształcenia filozof, z zamiłowania fantasta, z duszy buntownik. Koneser gier z treścią i klimatem, zarówno tych "bez prądu", jak i takich, co trochę go potrzebują.

Wszystkie artykuły