Nie ma nic przyjemniejszego, niż suto zastawiony stół, grono bliskich nam ludzi i przyjemna rozmowa na mniej i bardziej poważne tematy. Opowiadamy anegdoty z własnego życia, wspominamy najlepsze kawałki naszego życia, dzielimy się swoimi zmartwieniami i chwilami szczęścia. Dziś zaproszę was na rozmowę w baśniowej krainie Alicji. Ostrzegam! Te rozmowy będą nietypowe, bo pod warunkami złośliwej i wymagającej Królowej Kier. Zagrajmy w „Alicja w krainie słów” wydawnictwa Egmont.
Alicja w krainie słów – Skrót zasad
Królowa Kier zaprasza was do stołu i do rozmowy na praktycznie każdy temat. Jak to w każdym królestwie bywa, królowa ma swoje rządy, a królestwo ma swoją etykietę.
Losowo wybrany pierwszy uczestnik gry bierze rolę Królowej i losuje z każdej talii po karcie litery, a z talii tematów bierze 2 karty z czego wybiera jedną i to ona jest tematem dyskusji. W rozmowie biorą udział wszyscy i jedynie co muszą zrobić to kolejno podawać skojarzenia na temat.
Nie będzie to takie łatwe, bo nasze słowa muszą pasować do tematu rozmowy. Muszą to być nazwy ludzi, zwierząt przedmiotów, czynności lub tytułami dzieł. Dodatkowo nasza tura trwa 15 sekund i musimy wystrzegać się błędów, które zakończą nasz udział w rozmowie w danej rundzie.
Jako błąd uznaje się:
- Udzielenie odpowiedzi zawierającą jedną z liter zakazanych umieszczonych na stole
- Odpowiedź, która została już udzielona
- Brak odpowiedzi w ustalonym limicie czasowym
- Skojarzenie, które nie pasuje do tematu, lub zakresu słów
Dozwolone są też nazwy obcojęzyczne, bądź sformułowania kilkusłowne. Uwaga! Im dłuższa odpowiedź, tym większe ryzyko napotkania zakazanej litery.
Kto popełni błąd, odpada. Runda toczy się do ostatniego na placu boju, a kolejni wyeliminowani dostają coraz więcej punktów. Po ukończonej rundzie rolę kapryśnej królowej dostaje kolejny gracz, a gra kończy po ustalonej uprzednio ilości rund. Wygrywa najbogatszy w punkty.
Wyjaśniłem wam zasady gry podstawowej, lecz to pudełko kryje w sobie wariant zaawansowany, gdzie każdy z was ma przydzieloną rolę, a ilość liter zakazanych w grze zwiększa się do trzech. Każdy bohater ma swoją moc i może uczestnikowi pomóc, lub namieszać w danej rundzie pozostałym graczom. Czas położyć kolejną kłodę pod nogi: Tura trwa nie 15, a jedynie 10 sekund.
Alicja w krainie słów – Ocena
Jak sami widzicie, grafika poszła w kierunku bajkowym przenosząc nas w świat Alicji w Krainie czarów. Jedynej bajki, której nie znam, nie pamiętam, gdyż zarobiony jestem. Ilustracje są naprawdę piękne, jak i cała szata graficzna, choć największą atrakcją tej gry okazał się imbryk. Imbryk, który odgrywając przyjemną melodię odmierza czas naszej tury. Dobre jest to, że możemy go ściszać, podgłaśniać czy ustawić limit czasu.
Okazuje się, że pod płaszczykiem bajkowej gry dla dzieci kryje się całkiem niezła familijna gra imprezowa dla każdego. Ona może przypominać niekiedy grę w skojarzenia, czasami ona trąci grą w Inteligencję, ale pomysł, w jakiej został on zaprezentowany może się spodobać. Gramy w grę słowną, gdzie walcząc z czasem, walczymy o przetrwanie przy stole. Im dłużej grasz, tym twoja gra jest więcej warta.
Zaskoczyłem się
Zostaliśmy przyzwyczajeni do gier słownych, gdzie szukamy słów na literę/zawierających literę. Tu mamy coś odwrotnego, znajdź słowa, które będą oryginalne od pozostałych, pasujące do tematu i nie zawierały liter, jakie gra uzna za zakazane. Wyzwanie jest i dostarcza ona zarówno zabawy jak i emocji. Gdyby były możliwości zrobiłbym z tego teleturniej.
Oczywiście w tej grze uczestnicy bawią sie dobrze nie zależnie od wieku i towarzystwa. Ba! Chłopakom nie przeszkadza ten różowy imbryk i zabawa w rozmowę przy stole 🙂 Chcesz się bawić lepiej? Zaproś do gry więcej osób, bądź skorzystaj z innych wariantów, jaka gra proponuje. Możesz zagrać na sucho bez czasu, z czasem, dodając bohaterów, skracając zegar, dodając kolejne karty zakazanych liter czy cokolwiek. Rozgrywka jest tak elastyczna, że możesz ją dostosowywać do własnych potrzeb i chęci.
Ponarzekać? Dostałem w tej grze praktycznie wszystko czego oczekiwałem od familijnej gry imprezowej, rozgrywka mi się podobała i dla testerów była jedną z przyjemniejszych chwil. Czy coś bym poprawił? Nie wiem! Może nie poprawił, ale chciałbym zobaczyć tę samą grę w innej aranżacji, bo w moim mieście Chełm jest tak samo magiczne miejsce i tego typu gra by pasowała. Rozmowy przy herbatce na różne tematy, gdzie nie chce się wstawać od stolika. Takie rzeczy tylko w pewnym Chełmskim zabytkowym kiosku 🙂
Na Koniec
„Alicja w krainie słów” przenosi nas do bajkowego świata i zaprasza nas na słowne wyzwanie. Jeżeli umiesz rozmawiać, unikać liter zakazanych, masz dobrą pamięć i bogate słownictwo na każdy temat a czas nie jest dla ciebie wielką przeszkodą, to jesteś godzien usiąść obok królowej Kier i znosić jej wymagające humorki oraz psikusy swoich rywali. Wygrywa najbardziej rozmowny, który przy stole utrzyma się najdłużej. Zabawa, emocje i dobry humor w przyjaznym wydaniu gwarantowany. Polecam i zapraszam do kolejnych tekstów 🙂
