Przewidywany czas czytania to 4 minuty.
Przewidywany czas czytania to 4 minuty.„Na początku… Anioł Lucyfer został wygnany z nieba i skazany na władanie piekłem przez całą wieczność… Aż postanowił wybrać się na wakacje…” Epilog pierwszego sezonu rozpoczyna się od zabójstwa, którego ofiarą pada przyjaciółka głównego bohatera. On za wszelką cenę chce dowiedzieć się, kto to zrobił i ukarać sprawcę.
W trakcie szukania osoby odpowiedzialnej za zabójstwo, poznaje Chloe Dancer, panią detektyw, która w jakiś niezrozumiały dla Lucyfera sposób jest całkowicie niepodatna na jego uroki. Mimo iż bohaterka okazuje ogromną niechęć do „Upadłego Anioła”, on nie zraża się tak łatwo.
Bohater nie potrafi pojąć, dlaczego jego uroki nie działają na panią detektyw, lecz łatwo się nie poddaje. Lucyfer i Chloe zaczynają być partnerami do pracy, rozwiązują wszelakie rodzaje zbrodni (głównie zabójstw), w większości przypadków w jakiś sposób powiązanymi z „Królem Piekieł”.
Tom Ellis idealnie wczuł się w rolę Lucyfera, diabła władającego czeluściami piekieł. Bohater jest stylizowany na playboya, któremu żadna kobieta nie potrafi się oprzeć (z małymi wyjątkami). Posiada niesamowity dar do wydobywania z ludzi ich skrytych pragnień i tajemnic oraz jest właścicielem klubu nocnego.
Drugi sezon pozostawił po sobie ogromny niedosyt i wiele pytań z nim związanych. Można powiedzieć, że cała akcja, która choć połowicznie powinna zacząć się w pierwszym sezonie, toczyła się tylko w drugim. Choć moim zdaniem pierwszy sezon był dobry, tak 2 przebił go niesamowitymi zwrotami akcji i wieloma pytaniami na koniec każdego odcinka, mimo że w sprawach detektywistycznych scenarzyści ponieśli ogromną klęskę.
Za bardzo starali się naprowadzić nas – odbiorców na właściwy trop, co sprawiało, że w łatwy sposób można było dotrzeć do zabójcy. Poznajemy lepiej głównych bohaterów, jak i rodzinę Lucyfera. Pani detektyw, która zaczyna przekonywać się do Króla Piekieł. Jej córka, która w niezrozumiałych przyczyn darzy go sympatią.
Świętego braciszka, który za wszelką cenę chce, aby Lucyfer wrócił do władania piekłem, jak i ich matkę, postać dość kontrowersyjną, która często zmienia stronę i swoje zdanie, nie do końca wie, czego chce, lecz przede wszystkim, pokazuje jak łatwo przychodzi jej manipulowanie swoimi dzieci.
Sam Lucyfer przechodzi ogromną zmianę. Z nieczułego, bardzo zamkniętego na uczucia staje się… bardziej ludzki. Choć nie oznacza to w najmniejszym stopniu, że stracił swój czar i charakter. Do serialu dołączają jeszcze inne osoby, co sprawia że odbiorca nie może pozwolić sobie na drzemkę. Jedną z takich postaci jest Ella Lopez (Aimee Garcia), która dołącza do zespołu i pomaga rozwiązywać zbrodnie. Od czasu do czasu ucina pogawędkę z Lucyferem na temat jego ojca. (Szczerze powiedziawszy, nawet mnie zaintrygowało jej spojrzenie na Boga i Lucyfera).
Drugi sezon pokazał nam ogromny potencjał serialu. Nie ma w nim monotonnej i długo ciągnącej się jednej sceny. W każdy odcinku można wyczuć powiew świeżości i napięty grafik spraw, które mają się wydarzyć. Widzimy więcej elementów nadnaturalnych, lecz nadal nieprzesadzonych. Wkrada się też motyw miłości. Albowiem, czy Lucyfer ugnie się pod swoimi uczuciami? Czy powie prawdę o sobie? Zakończenie 2 sezonu daje intrygujące pole do popisu, ciekawe czy reżyserzy temu podołają.
[wp-review]
Obejrzyj w serwisie Netflix!
