timerPrzewidywany czas czytania to 3 minuty.

W grudniu co roku przyznawane są Nagrody Nobla, między innymi w dziedzinie literatury. W tym roku świat zadziwiła decyzja o przyznaniu wyróżnienia piosenkarzowi Bobowi Dylanowi. W zeszłym- białoruskiej reporterce Swietłanie Aleksijewicz.

Reportaż pozostaje kontrowersyjną formą literacką. Jest relacją autora lub osób trzecich jako uczestników konkretnych wydarzeń. Nazywany „bękartem literatury pięknej i brukowca” ma wielu zwolenników oraz przeciwników.

Ci, którzy nie chcą uznać reportażu za literaturę twierdzą, że nie posiada on wartości artystycznych. Jest tylko suchą relacją a świata przedstawionego nie tworzy autor. Kiedy książkę tworzą wypowiedzi innych dochodzi argument o braku pisarza. Zarzut, że jest to tylko zbiór tego, co powiedzieli inni. Nie ma tu sztywnych zasad stylistycznych. Jest to dość swobodny gatunek.

Tymczasem można zauważyć wiele reportaży, takim jest książka autorstwa właśnie Aleksijewicz „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety”, będąca zbiorem relacji uczestniczek dramatu Drugiej Wojny Światowej, gdzie autor posługuje się pięknym językiem. W pozycji noblistki można znaleźć metafory, porównania, refleksje, wszystko przy zachowaniu ładnego stylu. Umieszczone wypowiedzi na pewno również zostały zredagowane przed publikacją. Nie są dosłownym zapisem rozmów. Nie można też mówić tu o suchej relacji. Mimo uczestnictwa w tych samych wydarzeniach, każda z kobiet widziała wojnę z innej perspektywy.

Reportażem, gdzie relacje zdaje narrator a jednocześnie autor książki, jest „Na granicy zmysłów” Przemka Kossakowskiego. Opisuje on tam swoje doświadczenia metafizyczne. Mimo wulgaryzmów oraz nieliterackiego języka jest to książka ciekawa w odbiorze, która również obfituje w figury stylistyczne takie jak metafory czy porównania.

W Polsce największy wpływ na rozwój gatunku miał Ryszard Kapuściński. To jego dzieła utorowały drogę następnym. Kolejni coraz bardziej cenieni autorzy, wywierający wpływ na literaturę, jak Mariusz Szczygieł, Jacek Hugo-Bader czy Tomek Michniewicz sukcesywnie pracują nad umocnieniem pozycji reportażu.

Każdy gatunek literacki potrzebował czasu, by zostać w pełni zaakceptowanym. Zwłaszcza taki, który znajduje się na pograniczu sztuki i nauki. Jednocześnie tak jak przyzwyczajono się po jakimś czasie do innych form, tak samo coraz bardziej oswajamy się z reportażem. Wkrótce być może całkiem znikną wątpliwości co do jego statusu wśród innych gatunków.

O redaktorze

Artystka, spędzająca czas na tworzeniu i szukaniu swojej głowy, czym często doprowadza innych do białej gorączki a jedynym, który ją wtedy rozumie, jest jej pies. Umysł ścisły, skonfliktowany z humanistyczną duszą, z tego powodu często zapomina o minusach w równaniach i sprzątaniu stosów książek ze stolika. Uwielbia zieloną herbatę, zapach starych książek i widok ze swojego okna.

Wszystkie artykuły