timer
Przewidywany czas czytania to 3 minuty.

Wielokrotnie w swoim życiu spotykamy się z pytaniami, na które nie ma poprawnej odpowiedzi, więc musimy udzielać odpowiedzi wymijającej, gdyż ta właściwa odpowiedź może nas kosztować Awanturę, limo pod okiem, czy inne „Nagrody”. Dziś przedstawię wam drugą część gry imprezowej, której część pierwsza zdobyła zasłużoną ilość pochwał. Czas ocenić Mamy Szpiega 2 Wydawnictwa REBEL.

Reguły gry Mamy Szpiega 2

Na początku gry lider spotkania, losuje zestaw kart i rozdaje każdemu z nich kartę z lokacją oraz rolę, którą opcjonalnie będą musieli odegrać. Oczywiście jeden z uczestników otrzyma rolę tytułowego szpiega, który nie będzie znał miejsca danej rundy. Cel uczestników jest prosty, znaleźć wśród swoich osobę szpiegującą. Zadaniem Szpiega jest wydedukować lokację danej rundy. Jak to zrobić? Poprzez zadawanie pytań rozpoczynając od gracza rozdającego karty, Trzeba pamiętać o jedynej zasadzie: Pytań nie można odbijać. Trzeba też pamiętać o upływającym czasie, w którym trzeba wytropić szpiega, a szpieg musi znaleźć miejsce gry. UWAGA! Osoba oskarżająca o szpiegostwo kogokolwiek musi mieć poparcie pozostałych uczestników, by oskarżenie mogło być ważne. Szpieg ma łatwiej, gdyż będąc pewny swojej odpowiedzi może się ujawnić i podać aktualną lokację. Trafne oskarżenie jak też poprawne podanie lokacji dostarcza punkty. Wygrywa najbogatszy w punkty.

Ocena

Mamy 20 woreczków strunowych z kartami i kartkę instrukcji, która jest BARDZO prosta, a po kilku rozgrywkach kompletnie niepotrzebna. Grafiki są bardzo zabawne. Estetycznie to dobrze wygląda. Czytając recenzje „jedynki” Mamy szpiega, recenzenci mieli prośbę do twórców odnośnie do ściągawki z lokacjami dla każdego. Niestety Mamy Szpiega 2 powtórzyło ten błąd i znów mamy 1 plakat z lokacjami. To przeszkadza, to psuje nieco tę zabawę.

Grając w ten hit nie dziwiłem się temu, że Mamy szpiega jest hitem. Jakby to powiedział R. Górski: Jak to niewiele trzeba, żeby było wszystko. Trzymasz w ręku jedną kartę i wszystko, co musisz zrobić, to zadawać pytania. Haczyk polega na tym, że szukając szpiega, treść pytań i udzielanie odpowiedzi ma zawierać minimum informacji. Szpieg, by nadal się kamuflować, musi wymijająco odpowiadać na pytania. Kreatywność mojego towarzystwa nieźle mnie zaskoczyła. Mistrzostwem było pytanie: W jakiej pozycji lubisz spać? I pomyśleć, że lokacją był cmentarz. Spora dawka dobrego humoru spakowana w dziwną grę o prostych zasadach. Limit uczestników został podniesiony do 12, a wprowadzenie drugiego szpiega było czymś genialnym. W ogóle ta cała zabawa jest świetna. Przepytując innych graczy, to nie słyszałem słów sprzeciwu odnośnie do MS2, więc udała się ta gra twórcom.

Na koniec

Mamy Szpiega było i jest hitem nadal. MS2 zostało udoskonalone, lecz ten plakat lokacji w instrukcji, niesmak pozostawia. Ta gra spodobała się każdemu, choć nie lubimy grać na punkty. Lepiej nam się grało bez tej całej matematyki i sortowania uczestników na wygranych i przegranych. Wszystko, co najlepsze cechuję tę grę. Polecam, gdyż pierwsze partyjki zabrały nam solidną porcję czasu (to chyba było ze 2 godziny).

Życzymy Miłego Grania!
[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły