timerPrzewidywany czas czytania to 3 minuty.

Samsung podtrzymuje swoją tradycję, uzupełniając flagowe modele z serii Galaxy S, nieco słabszymi urządzeniami z dopiskiem FE. Samsung Galaxy S23 FE miał swoją premierę już w październiku, teraz dopiero jednak trafił do Polski. Mimo tego, wydaje się, że niewiele osób z czekało na smartfona z rozpartymi ramionami. Czy S23 FE to opłacalna propozycja? Co jest nie tak z najnowszym smartfonem Samsunga?

Samsung Galaxy S23 FE – Specyfikacja

Na papierze, nowy smartfon firmy, prezentuje się całkiem w porządku. Plusem jest tu na pewno duży, bo przekątnej 6,4 cala ekran – AMOLED 2X Adaptive Full HD+ z częstotliwością odświeżania 120 Hz. Na pokładzie znajdziemy procesor Samsung Exynos 2200. To dobra jednostka, jednak nie jest to procesor najnowszy, znać go możemy z innych telefonów firmy, debiutujących między innymi rok temu. Oprócz tego, kolejne podzespoły to 8 GB RAMu oraz dwa warianty pamięci na dane – 128 lub 256 GB. Te wartości to już standard, jeśli chodzi o współczesne telefony. Zero zaskoczenia. S23 FE - Gameby.pl

Bateria w S23 FE ma pojemność 4500 mAh. Znajdziemy tu również solidny zestaw aparatów. Główny 50 Mpix, ultraszerokokątny 12 Mpix, teleobiektyw 8 Mpix oraz przedni aparat – 10 Mpix. Pozwolą one na robienie zdjęć dostosowanych do dzisiejszych standardów.

Sama specyfikacja smartfonu nie wygląda najgorzej. Można więc zadać pytanie, czemu najnowszy model z przydomkiem FE, ma nie być czymś, z czego firma może być szczególnie dumna?

Samsung Galaxy S23 FE – Dla kogo ten smartfon?

Przede wszystkim zwraca się uwagę na fakt, że S23 FE jest nieco zacofany, jeśli chodzi o kwestię designu. Jest on skonstruowany podobnie, do modeli Samsunga ze średniej półki cenowej. Producent pokusił się o dodanie nowych wersji kolorystycznych (grafitowa, beżowa, purpurowa i miętowa), ale widać, że to nie kolor jest tu problemem. S23 FE - Gameby.pl

Do tego dochodzi cena. W Polsce, za Galaxy S23 FE przyjdzie nam zapłacić 3199 zł, natomiast do wersji z pamięcią 256 GB trzeba dopłacić 150 zł. W internecie pojawiają się opinie, że w takiej cenie, można znaleźć o wiele lepsze propozycje. Dodatkowo, warto zwrócić uwagę na to, że wystarczy dopłacić około 500 złotych, aby móc pozwolić sobie na flagowego Galaxy S23, który wyglądem oraz specyfikacją, znacząco odbiega od modelu z dopiskiem FE. Można jednak liczyć na to, że najnowsze smartfony w miarę szybko stanieją, co miało już miejsce w poprzednich latach. Może wtedy, wydadzą się one bardziej rozsądną opcją.

O redaktorze

Fan seriali, dobrej muzyki i dużych ilości kawy. Potrafi złapać się wielu rzeczy, jeśli akurat coś skradnie jego serce.

Wszystkie artykuły