timer
Przewidywany czas czytania to 4 minuty.

Egmont ostatnimi czasy robi bardzo ciekawy projekt: Pokazuje gry, które są światowymi hitami, a jakoś polskie wydawnictwa były na ich widok ślepe. Zaczęło się od Wits and Wagers, czyli Ryzyk Fizyk, potem znalazło się miejsce na Torres i dzisiejszy tytuł, czyli Ubongo. Gra polskiego autorstwa, która sprzedała się w ponad 2.500.000 egzemplarzy. W czym tkwi jej wielka popularność? Powiem wam. Zagrajmy w Ubongo wydawnictwa Egmont.

Skrót zasad Ubongo

Każdy z graczy otrzymuje swoje kawałki układanki i planszetke z układanką do ułożenia. Losowo wybrany gracz rzuca kostką i uruchamia zegar. Zadaniem wszystkich uczestników jest za pomocą wskazanych przez kostkę elementów, ułożyć wymaganą układankę. Ułożenie układanki sygnalizujemy hasłem Ubongo i pobieramy profity w postaci niebieskiego diamentu, oraz losowo wybranego diamentu z woreczka. Drugie miejsce to żółty klejnot i klejnot z woreczka. Kolejne miejsca, które w wymaganym czasie ułożyły obrazek, dostają tylko klejnot z woreczka. Gramy tak przez 9 rund i podliczamy punkty. Najbogatszy w nie wygrywa. Jeżeli chcecie grać w trudniejszą wersję, to odwróćcie planszetki, wtedy układanki mają 4 elementy do ułożenia. Możecie też pozbawić się bez grania w loterię, wtedy za pierwsze miejsce jest 4 punkty, drugie dostaje punktów 3, brązowy medal, to 2 punkty, a najwolniejszy dostaje punktów 1.

Ubongo - gra planszowa - recenzja od GameBy.pl

Ocena

Zacznę nietypowo, bo od wypraski, która jest solidna, genialnie ułożona i klimatyczna. Elementy gry są bardzo ładne i bardzo mocne na wszystkie warunki, nawet na to mało lubiane przez niektórych jedzenie przy planszy. Mnie zarówno pudełko, zawartość, jak i wygląd nie przeszkadzają.

Ubongo - gra planszowa - recenzja od GameBy.pl

W czym moim zdaniem tkwi kultowość gry w Ubongo? Mamy bardzo proste zasady, lecz rozgrywka wymaga solidnego i szybkiego możdżenia. Każdy z nas lubi układać puzzle, więc rywali do gry długo szukać nie musiałem. Wszystkim spodobały się reguły, wciągająca rozgrywka i ta cała elastyczność, gdzie możesz grać, jak tylko chcesz: Loteria, łatwiejsza wersja, trudniejsza wersja, bez loterii. Możliwości jest naprawdę sporo. Ba! Możesz w to zagrać sam i przećwiczyć swoje zwoje mózgowe, trenując łatwiejsze i trudniejsze układanki. Tu każdy ma równe szanse. Ja, ograny planszówkowicz, który łamigłówki dosyć dobrze zna, powinien bezproblemowo ogarnąć i wygrywać rubiny w tych puzzlach… a jednak tak nie jest, nawet młodsi mnie w to ogrywają. To jest po prostu super. Mamy tu do czynienia z dużą bazą zagadek, które się łatwo nie wyczerpują i nie tak łatwo je zapamiętać.

Ubongo - gra planszowa - recenzja od GameBy.pl

Czy do czegoś się przyczepię? Nie chcę mi się. Cierpliwie wyczekuję tego, by Egmontowi wpadło do głowy przygotowanie kolejnych kart z układankami.

Na koniec

Znam ludzi, którzy są wdzięczni Egmontowi za odświeżenie tego tytułu i sprowadzenie go do polskich ziem… Koniec patriotyzmów. Widziałem na Falkonie, że ta gra była popularna tak samo, jak popularna jest ona u nas w domu. Układanki lubi każdy i Ubongo genialnie tę łamigłówkę wykorzystało. Mamy tu emocjonujący wyścig z czasem i z rywalami w mózgozernym tetrisie, który jest wyzwaniem. Grajta jak chceta jak to mówią na Woodstocku, oraz ci od gry w Ubongo. Polecam.

Życzymy Miłego Grania!

[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły