timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Game Troll TV to jeden z najpopularniejszych planszówkowych kanałów na Youtubie. Od niedawna GameTrollTV jest nadawany w telewizji na kanale Active Family. Mógłbym gadać o udanym plebiscycie na grę roku, o eventach promujących gry planszowe, organizowanych przez tych szalonych ludzi, ale od czego macie google, wikipedię, youtuba i internety 🙂 . Zapraszam do rozmowy.

Co cię skłoniło do bycia planszówkowym Youtuberem?

Planszówkowy Youtuber, ciekawa nazwa. Moja motywacja do kręcenia filmików była dość dziwna, zapominałem instrukcji do gier na potęgę, wiec zacząłem kręcić filmy, gdzie tłumaczyłem zasady w domyśle, żebym nie tylko ja, ale i inni korzystali. Dla mnie po pewnym czasie był to świetny skrót, ale na szczęście odszedłem już od tej formy. Wideo instrukcje są nudne i zostawiam je innym. Dziś chce pokazać, dlaczego dana gra jest ciekawa lub nie.

Jak twoim zdaniem powinna wyglądać rzetelna recenzja?

Długi temat. Kiedy razem z Marasem i Wookiem, zaczynaliśmy w Polsce robić takie filmy, forma była prosta, skopiowana z Dice Tower. Recenzja miała wstęp, instruktaż zasad i zakończenie z oceną, czyli wyglądała na rzetelną. Dziś do tej formy trzeba dodać o wiele więcej, dziś filmy już nie mogą być „kanapowe”, kręcone z ręki, bez przygotowania w ciemnych pomieszczeniach, fatalnym dźwiękiem, z prostym wypunktowaniem, o co chodzi w grze. Dziś film ma zaskoczyć widza, a standardem powinno być dobre poznanie gry i tematu, o którym się mówi, czy pisze.

Co sądzisz o opinii skierowanej w stronę recenzentów gier planszowych, że my chwalimy gry, ponieważ chcemy od wydawnictw więcej „darmowych gier”? Ja to odbieram, jako robienie z nas planszówkowych prostytutek, które robią dobrze wydawnictwom, za pudełka nowych gier.

Darmowa gra?! Nigdy takiej nie dostałem ani żaden pewnie recenzent. Grę trzeba ograć, sfilmować nie takim tanim sprzętem (kamera, światła, mikrofony to koszt ok. 5 tysięcy złotych), zmontować na dość mocnym komputerze i poświęcić na to kilka wieczorów. Ja to nazywam pracą, ale wiem, że część z graczy ma z tym problem.

Zadając to pytanie, stawiasz na homogeniczność środowiska recenzentów, a tak nie jest. Różnimy się od siebie i to mocno. Na polskiej scenie planszówkowej mamy małe i duże media planszówkowe, które i tak biją do tych samych osób i nielicznym udaje się przebić do ponad geekowego środowiska. Duże media mówią wprost o grze. Ich zasięg jest na tyle duży, że zwolennicy danego tytułu dowiedzą się o ich zdaniem krzywdzącej opinii, wezmą udział w dyskusji i zasięg i tak się zrobi, a ludzie dowiedzą się o grze i będą chcieli sami wyrobić sobie opinię. Kluczem tutaj jest zasięg. Game Troll TV ma obecnie 400 tysięcy odsłon w różnych serwisach w ciągu miesiąca i możemy sobie pozwolić na formowanie szczerych, czasem brutalnych opinii bez obawy o gry. Inna sprawa może być z częścią mniejszych, czy nowych mediów. Żeby nie było, znam rewelacyjne mniejsze kanały na YouTubie, które robią świetną robotę i staram się im pomagać, ale z drugiej strony znam też media, które doskonale wiem, że z powodu małego zasięgu nie otrzymują gier od pewnych wydawców, po czym wchodzą w posiadanie egzemplarza gry tego właśnie wydawcy i przyczepiają się do najdziwniejszych rzeczy, które nie są istotne.

Co widzisz w Patronite, że zdecydowałeś się w to wejść?

Tak jak pisałem w pytaniu powyżej. Kręcenie filmów na tak wysokim poziomie, to już praca, która zajmuje masę czasu. Tom Vasel z Dice Tower, kiedyś nauczyciel matematyki, w pewnym momencie powiedział dość, miał zbyt dużo pracy w szkole, do tego rodzina i program o grach planszowych. Wystartował na kickstarterze i zebrał pokaźną kwotę, która pozwala mu się zająć tym na pełen etat. Widzowie płacą za jego ciężką pracę, z której korzysta masa osób. Wszyscy wiedzą, że przeznacza te pieniądze na sprzęt, opłatę licencji do programów, ale także na życie, na rachunki, ubrania, na dzieci, czy to cos złego, chcieć żyć z ciężkiej i uczciwej pracy?

Jakie masz plany co do twojego kanału?

Planów jest masakrycznie dużo. Mam nawet specjalny zeszyt, gdzie zapisuje swoje pomysły i to bez względu gdzie jestem. Z tych, które mogę zdradzić, to na pewno chcemy rozwinąć Nagrodę Roku od Graczy, która w tym roku okazała się strzałem w dziesiątkę, zainteresowały się nią radio i telewizja, a zagłosowało na nią ponad 5 tysięcy osób, co uczyniło z niej największy w historii plebiscyt na grę planszową. Mamy jeszcze pomysły co do poszczególnych serii jak np. pojedynki, które cieszą się wielkim zainteresowaniem publiczności.

Na jaką grę czekasz w 2016 roku?

Taką, która będzie w stanie zmieść z pierwszego miejsca moją ulubioną grę planszową, czyli Chaos w Starym Świecie. Jaka to gra? Nie mam pojęcia, jak trafi na stół, to na pewno każdy się o tym dowie.

Ostatnie pytanie: Co jest w planszówkach takiego, że je kochasz i chcesz zarazić swoją pasją innych?

Widzicie czasem jadąc komunikacją, chodząc po ulicy, jak ludzie ślepo patrzą w swoje cyfrowe bożki? Komóreczki, laptopiki, tableciki i inne pierdoły? Wiecie, jak spędzają czas rodziny? Niestety tak samo, technologia, która miała nas zbliżać, powoduje coś zupełnie odwrotnego. Gry planszowe mają możliwość to zmienić, bo zmieni się wtedy sposób spędzania wolnego czasu. Dlatego chce zarazić tą pasją jak najwięcej ludzi, póki będę się tym zajmował.

Piotrowi Jasikowi dziękuje za rozmowę, a was zapraszam do lajkowania naszego profilu, lajkowania profilu Game Trolla, Subskrybcji kanału GameTroll TV i innych rzeczy (Adopcji zwierząt ze schroniska, bycia na świeżym powietrzu, grania w planszówki). Po prostu zróbcie coś dobrego dla siebie oraz dla innych i nie zapominajcie o nas 🙂

O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły