Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Czy gra może nauczyć biznesu? A gra przeglądarkowa? Nie, no błagam, przecież gry, to tylko rodzaj zabawki! Stosowane w nich uproszczenia powodują, że nie ma z tego konkretnej nauki. Nie ma tam żadnych informacji o konkretnych technikach sprzedażowych, sposobach analizy rynku, czy motywowania pracowników. Czy aby na pewno? Sądzę, że ekipa Doji Academy zaprzeczyłaby temu wszystkiemu w jeden sposób: zaproszeniem do przetestowania Coffee Noir.
Coffee Noir
Pierwsze, co rzuca się w oczy w Coffee Noir to fakt, że ta gra ma bardzo konkretną fabułę. Oto pewien londyński detektyw otrzymuje zlecenie wyjaśnienia zagadki zaginięcia potentata rynku kawy. Jak to bywa w kryminałach, sprawa komplikuje się, kiedy okazuje się, że do podejrzanych nie da się dotrzeć, wyważając drzwi (cóż może i można, ale raczej nic by wtedy nie powiedzieli) i jedynym sposobem zbierania poszlak jest wcielenie się w szefa nowej firmy kawowej, by umawiać się z podejrzanymi i próbować wyciągnąć z nich przydatne informacje. Tak właśnie, detektyw, a my wraz z nim, zostajemy zmuszeni do otwarcia firmy, nauczenia się technik zarządzania, sprzedaży, produkcji oraz ciągłego poszerzania swojej wiedzy na temat prowadzenia własnego biznesu. Wszystko okraszone jest świetną, rysunkową grafiką i muzyką rodem z jazzowych kafejek lat 20-tych. Jednak im bardziej będziemy grać w tę grę tym szybciej dowiemy się, że określeniem właściwym dla klimatu nie jest noir, a diesel-punk (który swoją drogą ubóstwiam).
Oczywiście w grze nie dało się uniknąć pewnych uproszczeń. Mamy do dyspozycji pewne pieniądze, gotową linię produkcyjną i zatrudnionych pracowników, a w organizacji czasu i wyborze czynności pomaga nam lista zadań. Kolejnymi ułatwieniami są tabelki zadań pracowników w zakładce “Zarządzanie”, które wyświetlają się na bieżąco, informując nas, co do czego służy i jaki rodzaj punktów zgromadzimy. Gdzie indziej wyświetlają nam się natychmiastowe podpowiedzi (które później służą za przypominajki), które określą do czego, jakie punkty będą nam potrzebne (na przykład punkty reputacji pomagają odblokować kolejnych potencjalnych kontrahentów naszej kawy). Im dalej jednak w las, tym więcej drzew. By szkolić swoich pracowników, sami musimy przejść takie małe szkolenia (przykładowo o technikach sprzedażowych), a potem zdać na ten temat krótki test. Techniki negocjacyjne, jakie stosujemy, są dodatkowo przedstawiane w nawiasach, przy scenkach dialogowych, podczas których negocjujemy kontrakt. Dodatkowo w trakcie walki o dobre prosperowanie firmy dostajemy nagrody imienia ważnej postaci świata biznesu, a wraz z nią informacje na temat tego, jaki wpływ wywarła ona na ów świat.
Pomijając błędy techniczne (ot choćby fakt, że przy szkoleniach z materiałów nie da się przejść do testów – przycisk po prostu nie działa) Coffee Noir okazuje się grą mocno rozbudowaną i przez to dosyć trudną, jednak główne założenie zostało spełnione, bo gra rzeczywiście uczy. Uczy przede wszystkim tego, że prowadzenie biznesu wcale nie jest takie trudne. Trzeba tylko CHCIEĆ SIĘ UCZYĆ!
Życzymy Miłego Grania!
Nasza Ocena
-
7/10
-
8/10
-
8/10
-
7/10