Przewidywany czas czytania to 3 minuty.

Od wieków na tematykę poruszaną przez artystów ma wpływ polityka. Widać to było u romantyków, uwieczniających idee rewolucyjne na swoich płótnach. W minionym roku w Stanach Zjednoczonych odbyły się głośne wybory prezydenckie. Na platformie Netflix pojawił się film, opowiadający historię kończącego kadencję Baracka Obamy.

Barry

Barry, bo taki jest tytuł filmu, przedstawia lata studenckie laureata Pokojowej Nagrody Nobla, spędzone w Nowym Jorku. Próbowałam zweryfikować podane przez twórców informacje i mimo że nie znalazłam potwierdzenia autentyczności wielu epizodów, zdołałam dotrzeć do źródeł, które były sprzeczne z treścią obrazu, co mija się z celem filmu biograficznego.

Barry - GameBy.pl

Film nie niesie ze sobą wysokich wartości artystycznych, mimo iż jego opis by na to wskazywał. Rozterki młodego człowieka, pytania o własną tożsamość i poszukiwanie swojego miejsca w świecie miały oddawać miałkie dialogi, które i tak tego nie robią. Nie zostały zastosowane tutaj także żadne metody audiowizualne, by odzwierciedlić te treści. Sekwencje obrazu są chaotyczne, co dodatkowo utrudnia odbiór filmu.

Jednak by całkowicie nie dyskredytować obrazu należy wspomnieć o grze aktorskiej, utrzymanej na wysokim poziomie. O ile ciężko mi oceniać głównego bohatera, nie znając osobiście postaci, na której się wzorował, tak mogę śmiało pochwalić role drugoplanowe. Przeżywałam radości i smutki wraz z młodymi ludźmi, będącymi u progu dorosłości. Stworzyli oni swoisty klimat hermetycznej społeczności studenckiej, któremu uroku dodawała ścieżka dźwiękowa.

Barry - GameBy.pl

Obraz uważam za niezbyt udaną próbę opowiedzenia historii prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki. Pomijając niezgodność z prawdą, film nie ukazuje problemów młodego bohatera, co według opisu umieszczonego na platformie Netflix jest jego głównym tematem. Oglądając produkcję, należy traktować ją z pobłażaniem, nie jako rzetelne źródło wiedzy o Baracku Obamie. Jest ona raczej opowieścią o życiu studenckim, których ostatnio nie brakuje w kinowych repertuarach. W dodatku jest jednym z gorszych obrazów tego typu. „Barry” zdecydowanie nie oddaje niepokoju, który zapewne czuł główny bohater. Reżyser nie wykorzystał w pełni potencjału, jaki dawała mu wybrana tematyka.

Obejrzyj w serwisie Netflix!

O redaktorze

Artystka, spędzająca czas na tworzeniu i szukaniu swojej głowy, czym często doprowadza innych do białej gorączki a jedynym, który ją wtedy rozumie, jest jej pies. Umysł ścisły, skonfliktowany z humanistyczną duszą, z tego powodu często zapomina o minusach w równaniach i sprzątaniu stosów książek ze stolika. Uwielbia zieloną herbatę, zapach starych książek i widok ze swojego okna.

Wszystkie artykuły