timer
Przewidywany czas czytania to 3 minuty.

Jest jedna rzecz, która doprowadza mnie do furii. Ja rozumiem, że pewne osoby proszą mnie o wykonanie polecenia, ale nie lubię kiedy to polecenie, które potrafię wykonać, jest okraszone dokładną instrukcją. Mam na to pomysł. Po ukończeniu wypowiedzi osoby proszącej, udaję idiotę i proszę o pokazanie mi jak to zrobić. Niektórzy dają się na to nabrać i daną prośbę mam z głowy. Wydawnictwo Rebel przesłało mi grę, w której ten wkurzacz jest wykorzystywany. Czas porysować to, co inni każą w grze Duplik.

Zasady gry Duplik

Spróbuję najkrócej jak się da. Wśród graczy wybierany jest pierwszy dyrektor artystyczny, losuje sobie on obrazek, który będzie miał za zadanie opisać w ciągu 90 sekund. Ten opis musi być w miarę możliwości dokładny, ponieważ pozostali artyści słuchając dyrektora, próbują wskazany rysunek odtworzyć. Po upływie czasu dyrektor bierze czerwony plastikowy cośik, przykłada do karty rysunku i odczytuje kolejno kryteria, które przynoszą 1 punkt. By uniknąć oszustw, artyści oceniają rysunek swojego sąsiada. Dyrektor otrzymuje tyle punktów, ile kryteriów udało się spełnić co najmniej jednemu uczestnikowi. Czas na niespodziankę, o której wam zapomniałem napisać. Wśród tych kryteriów jest „super kryterium” ono jest warte 3 punkty, a jest nim punkt o numerze wyrzuconym na kostce.

Gra kończy się po wykonaniu przez ostatniego uczestnika roli dyrektora. Wygrywa najbogatszy w punkty.

Ocena

Może najpierw zajmę się opakowaniem i wnętrzem. Mam kilka zastrzeżeń. Mamy w pudełku 120 rysunków, klepsydrę, kostkę, cośik czerwony, woreczek, instrukcję itd. Aż się prosi o jakieś pisaki lub mazaki. Szkoda, że ekwipunek tej gry tego nie uwzględnił i trzeba to sobie zorganizować samemu. Moją obawą jest także 50 stronnicowy notatnik, który w grze na sporą ilość uczestników szybko może się wyczerpać. Gra na 6 osób= 25 obrazków= 25 kartek= 1/2 notatniczka. Można byłoby to naprawić wycieralnymi plastikowymi tekturkami. Warstwa organizacyjna gry została w najważniejszych jej aspektach skopana.

Duplik - GameBy.pl

Czas ocenić frajdę z gry. Po wykonaniu pierwszego rysunku powiedziałem sobie po cichu „ o matko!”. W takie coś się jeszcze nie bawiłem. To całe wyzwanie jest trudniejsze niż się mogłem tego spodziewać. Co jest trudnego w rysowaniu? Nic. Wiesz co rysować i jak rysować, bo dyrektor ci tak każe… Tu spotykam się z kilkoma problemami.

[xyz-ihs snippet=”yt”]

Zauważyłem, że ilu dyrektorów tyle sposobów na opisywanie. Mamy tych, którzy są dyrektorami francuskimi „Olewua”. Dokładniuścy artyści, którzy dyktują nam kreska po kresce jak mamy to wszystko narysować, nie mieszcząc się w czasie. Najgorsi są zapominalscy, czyli ci, którzy używają kochanego przeze mnie „Zapomniałem wam dodać”. Dzięki nim rysunek idzie się partolić i kilka punktów ubywa.

Właśnie: punkty za spełnione kryteria. Po etapie rysowania dyrektorek sprawdza te kryteria i okazuję się często, że rysowałeś nie to, za co mogłeś dostać punkty. Myślałem, że mistrzem w czepialstwie jest mój ojciec. Twórcy Duplika pokonali mistrza. Nawet w najprostszych rysunkach lista kryteriów dotyczy d*pereli.

Na Koniec

Dawno nie grałem w taką dziwną i fenomenalną grę rysunkową. Kolejny pomysł, który powalił mnie na kolana i skradł moje serducho, lecz organizacja i zawartość gry BOLI. Duplik jest dosyć trudny i dosyć zabawny. Trudno jest podczas opisywania i rysowania (nie ma ról łatwiejszych i trudniejszych). Zabawnie jest to, gdy widzimy te rysunki, które są żałosną parodią tego, co mieliśmy narysować. Ja kocham takie nietypowe pomysły i jestem zadowolony z Duplika.

Życzymy Miłego Grania!
[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły