timer
Przewidywany czas czytania to 4 minuty.

Nie mam, nie będę miał i nigdy nie miałem cierpliwości do takich gier jak Eventide: Slavic Fable. Szukanie jednego przedmiotu potrzebnego to uruchomienia łamigłówki będącej kluczem do schowka, w którym znajdował się kolejny element układanki znalezionej w miejscu, które odwiedziłem pięć lokacji temu, zawsze było dla mnie co najmniej frustrujące. Sens przychodzenia przygodówek istniał dla mnie do czasu pojawienia się YouTube, kiedy to kupowało się magazyny o grach i czytało zawarte w nich solucje, a potem, w tym samym celu wyszukiwało się podpowiedzi na forach i portalach. Jednak w przypadku gry od studia Hause of Fables mam spory problem. Jednak zacznijmy opowieść od początku.

Zdarzyło się to nie tak dawno temu, kiedy pewien gracz otrzymał kod recenzencki. Człek ze był jeszcze młody, do rozrywki skory, to i nową konsolę pragnął wypróbować. Więc, gdy już otrzymał kod, gdy już ogarnął gdzie go ma wpisać, jął wklepywać odpowiednie znaki. Po chwili jego oczom ukazała się… Jakas tam gierka typu HOPA (Hidden Object Puzzle Adventure). „No super” – ów człek pomyślał, ale wziął się do pracy, która już takiej radości zdawała sie mu nie sprawiać. Kiedy skończył zasiadł do klawiatury i zapisał te słowa „Kurde, nie wiem co myśleć!”.

Serio! Eventide: Slavic Fable wymyka mi się kompletnie z pomiędzy ram, dzięki którym mógłbym wystawić tej grze jasną ocenę. Z jednej strony mamy całkiem ciekawy pomysł. Oto zdolna botaniczka z pewnymi sukcesami na koncie otrzymuje niepokojący list od babci prowadzącej swojego rodzaju słowiański skansen połączony z ogrodem botanicznym. Gdy przybywa na miejsce zostaje zaatakowana przez dziwnego stwora. Okazuje się, że miejsce, gdzie nasza protagonistka spędziła dzieciństwo jest o wiele bardziej magiczne niżby się wydawało. Gra pokazuje malownicze wręcz lokacje, które przyciągają oko, a zagadki nie są na tyle wydumane, by zatrzymać nas w miejscu na zbyt długi czas, który skutecznie zniechęciłby nas do odłożenia tytułu na półkę. Z kolei wątki prowadzone są w taki sposób, że chce się poznać historię miejsca, po którym przychodzi nam kręcić się w poszukiwaniu kolejnych elementów najróżniejszych puzzli.Natomiast pół statyczne, prościutkie animacje są zmontowane na tyle dobrze, że nawet przyjemnie się je ogląda.

Z drugiej strony dostajemy łopatologiczno-patetyczne dialogi i wybijanie z rytmu wynikające z charakteru gry (rozwiązywanie zagadek w wiszącym samochodzie, który nigdy przenigdy nie spadnie, mimo wszystko nie buduje napięcia). Czarę goryczy przelewa sztampowy antagonista, który jest równie zły, jak w bajce, z której został wzięty. A do tego jeszcze te polskie słowa wypowiadane z iście amerykańskim akcentem.

Eventide: Slavic Fable to pozycja zdecydowanie dla wielbicieli gier typu HOPA  oraz casualowych graczy, którzy mają w życiu naprawdę mało czasu, a dla relaksu lubią sobie troszeczkę poklikać, rozwiązując przy tym zagadki i układając puzzle.

Życzymy Miłego Grania!
[wp-review] [/su_column] [/su_row]

 

Pobierz ze sklepu Steam!

Pobierz ze sklepu Steam!

O redaktorze

Szczęśliwy mąż, dumny ojciec i aspirujący pisarz. Za dnia przeprowadza bestialskie eksperymenty na grach, nocą pisze bestseller (tak przynajmniej sobie wmawia). Z wykształcenia filozof, z zamiłowania fantasta, z duszy buntownik. Koneser gier z treścią i klimatem, zarówno tych "bez prądu", jak i takich, co trochę go potrzebują.

Wszystkie artykuły