timerPrzewidywany czas czytania to 5 minut.

Jak mógłbym ocenić naszą służbę zdrowia? Wiadomo, że jest ona pełna wad i absurdów. Oczywiście my, jako ludzie kochający narzekać na wszystko i wszystkich, bo narzekanie to jedyna rzecz, która nas pociesza i czyni nas guru pogawędek, niesłusznie demonizujemy tę armię ludzi, która robi wszystko i poświęca całe zawodowe życie, żebyśmy byli zdrowi i żywi. Znam osobiście kilku lekarzy, którzy wykonują swoją pracę z powołania i nie traktują ludzi jak łatwe i trudne przypadki medyczne. Czas ocenić grę Grunt To Zdrowie wydawnictwa MDR.

Grunt to zdrowie - GameBy.pl

Ocena służby zdrowia w Polsce: 7/10

Zasady gry Grunt To Zdrowie

Pomówmy najpierw o przygotowaniu. Po rozłożeniu planszy każdy z uczestników otrzymuje pacjentów w wybranej przez siebie barwie, fundusze w ilości wskazanej na kartach pacjentów i dopisane do nich żetony zdrowia. Następnie playerzy dokonują losowania chorób (wiem, dziwnie zabrzmiało) w proporcjach 2 ciężkie i 6 lekkich, oraz dopasowania ich do pacjentów. Przystąpmy do gry 🙂

1. Liczę na szybką operację

Pierwszy etap rozgrywki jest bardzo przyjemny. Każdy z graczy bierze sobie zakrytą kartę opatrunku i na tzw. trzy-czte-ry wszyscy ujawniają je i każdy stara się policzyć ilość widocznych na nich plastrów. Kto pierwszy policzy poprawnie, przesuwa swój wózek o jedno pole bliżej sali operacyjnej.

Grunt to zdrowie - GameBy.pl

2. Ja będe pierwszy, czyli kolejka Battle

Zapomniałem wam na początku napisać, że każdy z graczy otrzymuje ważne karty rejestracji. To dzięki nim i ich wspaniałym wykorzystaniu zajmiemy w kolejce najlepsze miejsca. Jak to zrobić? Uczestnicy w tajemnicy wybierają jedną ze swoich kart i kładą przed sobą. Po ich ujawnieniu, następuje szeregowanie kolejki w szyku regulowanym przez zegary, gdzie najwcześniejsi idą pierwsi. UWAGA: by zająć dobre miejsce można przed odkryciem kart zabezpieczyć się żetonami ze swojego funduszu i cofnąć się o 10 minut.

3.  Tera ja i dlaczego ja?

Po ustaleniu przez karty rejestracji szyku, nasi uczestnicy po kolei odchodzą od recepcji i zajmują swoje miejsca w mini kolejkach do specjalistów. Ci, co zajmują pierwsze miejsca, zostaną wyleczeni automatycznie, pod warunkiem, że mają na to kasę.

Grunt to zdrowie - GameBy.pl

Kolejkowe runner-upy o zbadanie swoich dolegliwości będą musieli powalczyć w grze na refleks „Dlaczego ja?”. Na karcie będzie pokazane miejsce, za które trzeba będzie się złapać. Kto będzie najwolniejszy, traci pionek do kolejnej rundy. Gramy do 2 osób na placu boju i oni będą mogli wyleczyć swoje choroby szybciej od pozostałych.

4. Leczymy? Leczymy!

By chorobę wyleczyć, trzeba niestety się wykosztować. Lekka choroba odejmuje jeden żeton, cięższa kosztuje dwa żetony, a combo lekkich chorób jednego specjalisty to 4 żetony mniej. Oprócz kosztów finansowych ,leczenie pochłonie żetony zdrowia w ilości pokazanej na karcie wyleczonej choroby. Trzeba uważać! Jeśli na karcie zabraknie serduszek, pacjent awansuje na pacjenta świętej pamięci i na koniec gry jest on wart minus jeden punkt.

Grunt to zdrowie - GameBy.pl

Gramy tak i powtarzamy te etapy do momentu wyleczenia rodziny jednego uczestnika ze wszystkich chorób. Czas na moje zdanie: Następuje liczenie punktów i najbogatszy w punkty wygrywa. 🙂

Ocena

Ech, rozgadałem się na temat zasad. Pomówmy o wykonaniu, które niczym się nie różni jakością od pozostałych produkcji Mleczkowych gier wydawnictwa MDR. Dla mnie ocena graficzno-jakościowa to taka szkolna piąteczka.

Zanim przejdę do wrażeń z rozgrywki, poruszę kwestię tematyki tej gry. Ten temat jest drażliwy i umieszczenie go w grze było ryzykowne. Sam myślałem, że jak gra planszowa o zdrowiu, to zapewne będziemy się nabijać z naszych partaczy-lekarzy i  pluć na służbę zdrowia bardziej od tych, co tworzą te dramy internetowe na YT. MDR-owi udało się ten temat zrealizować w sposób nieco familiadowy. Ludzie z MDR musieli się bardzo długo leczyć, ponieważ realia kolejek do przychodni i wizyt lekarskich przedstawili doskonale.

Czas na rozgrywkę: Tak jak znam MDR od strony prostych, nieco infantylnych gier, tak Grunt To Zdrowie wywołało u mnie spore zaskoczenie. Mamy tu grę na strategiczny pomyślunek z elementami imprezowymi. Układanie sobie taktyki rozpoczyna się na etapie przydzielania chorób swojej rodzince. Komu dać cięższą a komu dać lekkie i jakiego pacjenta, do jakiego skierować specjalisty? Sukcesu w grze ten etap ci nie gwarantuje, ale dobre ułożenie upraszcza twoją sytuację. Dla mnie najtrudniejszym etapem jest rejestracja, gdzie oprócz ustawiania swojej godziny, muszę notować w myślach, jakie karty rejestracyjne moi rywale wykorzystali, by się nie sfrajerzyć i. Nie dać najsilniejszej karty w otoczeniu kart bardzo słabych. Etapem, który uwielbiam to „kolejki do specjalistów”, gdzie mogę sobie pousadzać i specjalnie zająć miejsce w kolejce do lekarza pilnie potrzebnego przeciwnikowi. Brawa im biję za to, że udało się zrobić grę, która pozwala planszówkowcom podejmować decyzje. Gra jest lekka i nic mózgożernego w niej nie znajdziecie.

Jednak widzę tutaj jeszcze jeden mały problem. Niby gra jest od dwóch graczy, lecz zabawa w pojedynek „jeden na jednego” w Grunt To Zdrowie do najprzyjemniejszych nie należy. Czułem wiele różnic pomiędzy zabawą w dwie osoby, a grą na czterech graczy. Ta dwuosobówka była bardziej męcząca i nie dała takich możliwości jak gra 4-osobowa, która jest najlepszym wariantem gry w Grunt To Zdrowie.

Na koniec

MDR grą Grunt To Zdrowie pokazało naszą służbę zdrowia w krzywym zwierciadle i udowodnili mi to, że potrafią robić gry planszowe dla ludzi myślących. Dla mnie jest to rodzinna planszówka, w której dobrze ułożona strategia może w zwycięstwie pomóc. Może nie jest to TOP 100 portalu BGG, ale myślę, że planszówkowicza takim prezentem jak gra GTZ byście nie obrazili.

Życzymy Miłego Grania!

Sprawdź cenę gry na Ceneo.pl!

[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły