timer
Przewidywany czas czytania to 6 minut.

Dziś o dobrych i złych uczynkach. Katolicy uważają, że przez dobre uczynki pójdą do nieba, a za złe do piekła. Są też ludzie wierzący w karmę, która mówi o tym, że wszystko co zrobisz, wróci do ciebie z podwójną siłą. Ja tam w różnego rodzaju duchowe i religijne aspekty bycia dobrym bądź złym nie wierzę. Ja staram się być dobry tylko po to, by czuć się ze sobą dobrze. W reinkarnację także nie wierzę, bo dla mnie nie ma lepszego bytu, niż byt ludzki, który ma rozum, wolną wolę i może dokonywać rzeczy niemożliwych. Ładny wstęp? Jeżeli tak, to zobaczcie, co sądzę na temat gry Karmaka, wydawnictwa Fox Games, która te tematy porusza.

Karmaka - gra planszowa - recenzja od GameBy.pl

Skrót zasad Karmaka

Na początku gry, uczestnicy otrzymują 4 karty do ręki, 2 karty życia i pionek umieszczany na najniższym szczeblu drabinki. Zasady gry są proste. W swojej kolejce gracz musi dobrać kartę życia do dłoni i zagrać kartę na 3 możliwe sposoby.

  • Zagrać jako dobry uczynek, czyli umieścić kartę przed sobą i dostać za nią punkty.
  • Skorzystać z akcji do niej dopisanej i przykładowo dobrać bądź wyrzucić karty. Uwaga! Po wykonaniu akcji, rywal może tę kartę przechwycić do swojego przyszłego życia.
  • Umieścić ją w stosie przyszłego życia i zagrać nią w kolejnym etapie gry.

Karmaka - gra planszowa - recenzja od GameBy.pl

Po wykorzystaniu swoich kart, następuje etap reinkarnacji, w którym liczymy ilość punktów każdego z kolorów i ten kolor, który jest najbardziej wartościowy, liczy się podczas reinkarnacji. Haczyk w tym, że by reinkarnacja na wyższy poziom się powiodła, potrzebna jest odpowiednia ilość punktów. Jeżeli się uda, to pniemy się o jeden szczebel do góry i gramy dalej. Porażka, to kontynuacja swojej gry na tym samym poziomie, lecz wsparte pierścieniem karmy, który podczas kolejnej reinkarnacji wart jest jeden punkt.

Po etapie reinkarnacji odrzucamy dobre uczynki do talli ruin, bierzemy do ręki zachomikowane karty przyszłego życia i dobieramy talie życia, by mieć łącznie 6 kart przed sobą i gramy dalej. Kto pierwszy doczłapie się do etapu człowieka, wygrywa.

Ocena

Ja wyglądu zbytnio się nie będę czepiał, bo wszystko jest takie jak należy. Ilustracje są obłędne, instrukcja jest napisana bardzo dobrze, materiały są bardzo dobrej jakości. Jest bardzo dobrze, a ja się czepiał nie będę.

Karmaka - gra planszowa - recenzja od GameBy.pl

Coś mi się wydaje, że ta gra na długo zostanie w mojej pamięci, bo bardzo mi się spodobała. Główna zaleta tej gry: Tu trzeba myśleć nad każdym ruchem. Tu, tak jak w życiu, trzeba zadbać o swoje teraz i jutro, wiec każde zagranie karty musi być przemyślane, by ułatwić sobie drogę w przyszłych wcieleniach. Uwielbiam negatywną interakcję w grach, a tu widzę jej sporo. Jest jej dużo, jest ona niezwykle brutalna i genialnie przemyślana. Takie sformułowania jak „Kto mieczem wojuje…”, „Karma wraca”, pasują w 100%. To co, że możesz swoją kartą zniszczyć dorobek gracza, jak później tą samą kartą twoja ofiara zrobi ci to samo kuku, co ty zrobiłeś mu, więc pomyśl zanim coś zrobisz. Zapewne czytając to, macie wrażenie, że ta gra będzie skomplikowana. Też się tego obawiałem, ale po dziesiątkach testów (bardzo przyjemnych zresztą) widzę, że ta zabawa jest „prosta”. Wystarczy tylko dobrać kartę, zagrać kartę, wykonać akcje i zebrać plony swojej gry raz na jakiś czas. Wygląda to prosto, ale przypominam… Tu trzeba swoje ruchy wykonywać, planując sobie dziś i jutro, więc łatwe są tutaj tylko reguły.

Cytując Pana S. „Coś tu się zepsuło”. Nie wiem jak pozostali testerzy, ale skalowalność tej gry się troszkę rypła. Karmaka najlepiej pasuje jako pojedynek Pana X z Panem Y. Grając na powyżej 2 osoby, jakoś cały ten czar gry, czyli spełnianie dobrych uczynków, niszczenie rywali, reinkarnacje i wcielenia, tracą swój blask. Wydaje mi się czasami, że problem tej gry jest odwrotny do popularnego niedociągnięcia innych tytułów, gdzie wieloosobówki są o niebo lepsze od gry na 2 osoby. Tematyka tej gry jest piękna i kontrowersyjna dla niektórych grup religijnych. Tematyka gry do jej zasad, dobrana jest perfekcyjnie i nie wyobrażam sobie grać w coś podobnego do Karmaki w realiach jakiegoś reality show przykładowo. Mnie tematyka nie przeszkadza, ale znam takich, którym musiałem tłumaczyć, że to tylko gra, diabła tu nie ma i szatan się tą grą nie interesuje.

Karmaka - gra planszowa - recenzja od GameBy.pl

Na koniec

Karmaka to gra prosta, w której warto pomyśleć. Trzeba przeciwnika zniszczyć, ale ostrożnie. Tu dbamy o swoje dziś i jutro. Mógłbym sporo mówić o tym, jaka ta gra jest świetna. Ja sam mam fazę na ten tytuł i jest jedną z moich ulubionych gier karcianych, gdzie strategia, odpowiednie przygotowanie, pewnego rodzaju powściągliwość może pomóc wygrać tę grę. Ja jestem szczerze zafascynowany i polecam ten tytuł z całego serca.

Życzymy Miłego Grania!

[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły