timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Uwielbiam gry edukacyjne i zawsze mnie interesuje, na jakie ciekawe sposoby nauczania wpadną twórcy, by Bawiąc uczyć i ucząc bawić. Najpopularniejszą formą gier edukacyjnych jest quiz o ograniczonej regrywalności, poprzez limitowaną ilość kart z pytaniami. Ja pokażę Wam tym razem edukacyjną grę o geografii. Gra z serii Wiem, bo gram od wydawnictwa GRANNA. Osobiście fanem geografii nie jestem, ale moją opinie na temat tej gry poznacie. Zapraszam na quiz Od helu do Wawelu!

W pudełku

  • Plansza
  • Instrukcja
  • 2 karty POSTÓJ
  • 42 znaczniki punktów
  • 178 kart miejsc

Przygotowanie

By przygotować grę w Od Helu do Wawelu, należy wszystkie karty miejsc porządnie przetasować i wybrać z talii 45 kart. Z tych kart tworzymy 3 stosy po 15 kart, następnie te stosy ze sobą łączymy, kładąc na wierzchu każdego stosu kartę postoju. UWAGA! Karty muszą być ułożone nazwą miejscowości do góry. Każdy z uczestników otrzymuje po 4 żetony.

Zagrajmy w geograficzne sudoku

Z talii kart nieużywanych wybieramy miasto i kładziemy je na planszy. Grę rozpoczynamy od najmłodszego gracza i jego zadaniem jest wybór wierzchniej karty z talii rozgrywkowej i intuicyjne ułożenie jej przy jednym z kierunków geograficznych, odgadując jednocześnie, gdzie to miasto się znajduje, względem miasta z karty startowej.

O ile nikt ci nie wytyka błędów, gra toczy się normalnym trybem, lecz co każdą kartę robi się coraz trudniej. Nie dość, że musimy odgadnąć kierunek, w którym to miasto się znajduje, to także musimy ustalić bliskość. Czy nasze miasto jest najbliżej, pośrodku czy na końcu miejsc jednego kierunku?

W każdej chwili dozwolone jest uchwycenie błędu przeciwnika. Uczestnik, który się pomylił, oddaje żeton osobie, która ten błąd zauważyła. Jeśli natomiast ten błąd sam będzie błędem, to osoba oskarżająca oddaje żeton osobie nie dość, że mądrej, to jeszcze niesłusznie oskarżonej.

W ciągu całej gry mamy 2 momenty postoju, w którym gracze starają się oszacować ilość błędnie położonych kart. Po oszacowaniu następuje sprawdzenie wszystkich kart, liczenie pomyłek i nagrodzenie 2 żetonami kogoś dokładnego w wytykaniu błędów lub 1 żetonem kogoś, kto był najbliżej poprawnej odpowiedzi. Całą grę  wygrywa gracz najbardziej obłowiony żetonami.

Istnieje wersja gry, w której odgadujemy położenie miast ze względu na ludność tego miasta (od najmniej do najbardziej zaludnionego).

Ocena gry Od Helu do Wawelu

Jeśli chodzi o wykonanie gry, to stawiam jej bardzo dobrą ocenę. Poręczne pudełko z małą planszą. Grafiki są bardzo przyjemne, karty dosyć czytelne i zrozumiale wytłumaczone.

Edukacja w tej grze zasługuję u mnie na dobrą piątkę. Świetny pomysł na sprawdzenie się z siatki geograficznej i położenia miast Polski. Twórcy zrobili to w sposób przystępny dla prymusów, jak i także dwójkowych geografów.

Frajda z tej gry, to moim zdaniem piątka z minusem. Najchętniej do tej gry siadają podróżnicy i miłośnicy geografii. Pozostali jakoś biorą się niej pełni oporów. Mimo wszystko, pomysł na geograficzną krzyżówkę potrafi wciągnąć. Co do grywalności, to kart jest wystarczająco dużo. Na ilość niepowtarzalnych rozgrywek nie można narzekać. Nie będziemy też narzekać na repetowanie grywięc zadowolony żem jest.

Na koniec

 

Od Helu do Wawelu to dosyć dobra edukacyjna gra rodzinna. Chętnie pożyczę to pudełko nauczycielom gegry i przyrody. Pomysł na grę jest ciekawy, nauczy nas nieco i przypomni kartografię Polski. W końcu nie będzie się mylić wschód z zachodem. Zabawa potrafi wciągnąć i mówię to, jako geograficzny trójkowicz. Szczerze polecam. Zarówno na wiosenne wieczory, jak i wycieczki.

Życzymy Miłego Grania!
[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły