timerPrzewidywany czas czytania to 2 minuty.

Dark Souls Board Game wkrótce na Kicstarterze!

Witam was, drodzy czytelnicy, w kolejnej odsłonie (pierwsze newsy nie doczekały się nazwy ani numerków, ale obiecujemy, że to nadrobimy… jakoś) bajeranckich nowości ze świata gier komputerowych, planszowych i nie tylko.

Jakoś tak wyszło, że ów wpis, podobnie jak poprzedni, traktował będzie o grze komputerowej, której to cyfrowy pierwowzór, ktoś ambitny (i szalony, oj szalony), postanowił przenieść na platformę nieco mniej niszczącą oczy.

Innymi słowy Dark Souls zostanie planszówką ludziska!

dsbg2

Studio Steamforged Games raczyło uprzejmie poinformować, iż prace nad „uplanszówkowieniem” gry studia From Software trwają w najlepsze i postępują. Niestety nie znamy jeszcze dokładnej daty premiery, ale za to wiadomo na pewno, że gra powstanie (przynajmniej częściowo) ze środków zebranych na Kickstarterze (jeśli interesuje was dlaczego Kickstarter działa tak dobrze, a nasze rodzime wersje nie zawsze, to zapraszam tutaj). Wydaje się być to sensownym posunięciem, jako że mają już na koncie sukces – grę Guild Ball, czyli heroic-fantastyczną wersję piłki nożnej, która zgarnęła z Kickstartera około dziewięćdziesięciu tysięcy funtów.

Dark Souls Board Game, jak dowiadujemysię z wypowiedzi ludzi ze Steamforged Games ma zawierać wszystko to, dzięki czemu jej komputerowy pierwowzór stał się tak głębokim i wciągającym doświadczeniem. Czy to znaczy, że tam również będzie przyjdzie nam tak łatwo ginąć i cierpieć klasyczne katusze sfrustrowanych graczy? Ci którzy grali w Dark Souls albo chociaż czytali recenzję, wiedzą, że nie jest to łatwa gra. Można w niej zabłądzić, a otwartość świata ma tak samo zalety, jak i wady (a co jak trafimy na zbyt napakowanego  przeciwnika?!) Mimo wszystko, pozostaje nam mieć nadzieję, że planszówkową wersję przyjdzie nam dużo łatwiej pokochać, niż jej starszą, cyfrową siostrzyczkę posiadająca opinię w stylu „Albo się ją kocha albo nienawidzi. Innej opcji nie przewidujemy”. Po za tym planszówkę łatwiej oszukać, tudzież ustalić nieco inne zasady, prawda? Pod tym względem gry planszowe są o wiele „milsze”.

Zbiórka na Kickstarterze  ma wystartować jeszcze w tym miesiącu, więc pilnujcie się i komentujcie poniżej! W końcu pomysł nie oceni się sam.

 

O redaktorze

Szczęśliwy mąż, dumny ojciec i aspirujący pisarz. Za dnia przeprowadza bestialskie eksperymenty na grach, nocą pisze bestseller (tak przynajmniej sobie wmawia). Z wykształcenia filozof, z zamiłowania fantasta, z duszy buntownik. Koneser gier z treścią i klimatem, zarówno tych "bez prądu", jak i takich, co trochę go potrzebują.

Wszystkie artykuły