timerPrzewidywany czas czytania to 3 minuty.

O 911 Operator wspominało się już wcześniej (między innymi w jednym z pierwszych ByRNewsów, kiedy te się jeszcze ukazywały). Z resztą ciężko nie popatrzeć sobie i nie być ciekawym gry, która otrzymała nagrodę na Digital Dragons 2016 Indie Showcase. I oto nadszedł dzień, kiedy mogłem położyć swoje łapska na produkcie i pograć weń nieco dłużej. Co mogę rzec? Wciąż jestem pod wrażeniem.

Jak sama nazwa wskazuje w 911 Operator zostajemy operatorem telefonu ratowniczego i to od nas zależeć będzie ocena sytuacji oraz wysłanie odpowiednich rodzajów jednostek na miejsce zdarzenia. A trzeba uważać, bo czasami ludzie dzwonią w dziwnych sprawach.

911_1

W czasie naszych godzin pracy (gra podzielona jest na dość krótkie, ale diabelnie intensywne rozgrywki), spotkamy się z poważnymi zagrożeniami, czasem nawet zagrożeniem życia, a czasem zadzwoni do nas dzieciak, który chce, żeby mu pomóc w matmie (serio!). Okazuje się więc, że ocena sytuacji jest naprawdę ważna (mała podpowiedź – pytanie o czas zdarzenia jest chyba najbardziej pomocne w całej rozgrywce). Później w przerwach w działaniach na mapie będziemy mogli zakupić dodatkowe jednostki pojazdy i sprzęt, a ilość pieniędzy zależna będzie od naszego powodzenia w „załatwianiu spraw”.

911_2

Niestety muszę też (co gorsza uczciwie) przyczepić się do jednej rzeczy. Otóż największa siła 911 Operator, czyli intensywna rozgrywka na mapie miasta, jest paradoksalnie największą wadą tej gry. Zawsze jest tak samo – na początek kilka małych problemów do rozwiązania, a potem coraz więcej i do tego telefony. Wreszcie zgłoszenie zaczyna gonić zgłoszenie, telefon się rozdzwania, a jednostek zaczyna nam po prostu brakować. W skrócie nie wiemy w co włożyć ręce i robimy na szybko, przez co nagle okazuje się, że nasze jednostki które dawno już powinny załatwić jakąś sprawę stoją w miejscu, bo na przykład nie zauważyliśmy, że potrzebny jest dodatkowy ambulans. A zgłoszenia sypią się jak z rękawa i mówiąc językiem kierowców, mamy zastój. A ludzie cierpią, kurde!

911_3

Mimo wszystko jednak, tak jak napisałem na początku, pozostałem pod wielkim wrażeniem 911 Operator. Gra zdecydowanie warta polecenia, zwłaszcza, że jest mocno oparta o rzeczywistość, nie tylko pod kontem map prawdziwych miast, ale też rzeczywistych przypadków oraz danych odnośnie pierwszej pomocy (w kilku przypadkach będziecie musieli udzielić instrukcji przez telefon, a nawet przekonać osobę po drugiej stronie telefonu, że jeżeli tego nie zrobi mogą ją czekać konsekwencje sądowe za nieudzielenie pomocy). Gotowi na dołączenie do grona, zdaje się, najbardziej zestresowanych ratowników na świecie?

Życzymy Miłego Grania!
[wp-review]
O redaktorze

Szczęśliwy mąż, dumny ojciec i aspirujący pisarz. Za dnia przeprowadza bestialskie eksperymenty na grach, nocą pisze bestseller (tak przynajmniej sobie wmawia). Z wykształcenia filozof, z zamiłowania fantasta, z duszy buntownik. Koneser gier z treścią i klimatem, zarówno tych "bez prądu", jak i takich, co trochę go potrzebują.

Wszystkie artykuły