Przewidywany czas czytania to 5 minutt.
Dyskusji na temat równości płci czy też wyższości jednej płci nad drugą płcią słyszałem wiele. Mnie ten konflikt nie obchodzi, aczkolwiek w celach satyrycznych, zdarza mi się czasami uszczypnąć swoim poczuciem humoru płeć piękną. Uzewnętrznianie się z nimi nie było mi na rękę, gdyż często kończyło się „Zaoraniem” czy też problemami gastronomicznymi typu „Obiad robisz sobie sam gówniarzu” i inne takie. Dziś przedstawię wam egzamin, który sprawdzi wiedzę ze świata męskiego i damskiego. Zagrajmy w „Alias: kobiety vs. mężczyźni” wydawnictwa TacTic.
Skrót zasad Alias: Kobiety vs Mężczyźni
W fazie przygotowania dwie drużyny dzielą swoje role na opisującego i zgadujących. Losowo wybrana pierwsza drużyna (kultura mówi, że kobiety mają pierwszeństwo) za pomocą osoby opisującej próbuję w limicie czasu ustalonym przez klepsydrę odgadnąć jak najwięcej haseł. Każde odgadnięte hasło to jedno pole do przodu, a błąd czy odrzucenie hasła cofa uczestnika o pole w tył. Uwaga! Numer, na którym pionek zakończy swoją podróż w danej rundzie, oznacza numer haseł, które będą odgadywane w rundzie kolejnej. Po każdym sukcesie lub odrzuceniu wyjmowana jest kolejna karta i kolejne hasło nr 4 przykładowo jest opisywane i tak dalej. Proste, prawda? Jest jeden haczyk. Zapewne widzicie na zdjęciach, że są 2 talie kart: Męska i damska. Problem w tym, że tematyka haseł u mężczyzn jest typowo kobieca, a u kobiet są męskie sprawy i takie tam for men. Spokojnie. Są rundy specjalne, gdzie 2 drużyny mają szansę się wybić na znajomości własnej płci. 10 haseł (5 damskich i 5 męskich), gdzie drużyny poprzez opisywaczy na zasadzie „Kto pierwszy…” odgadują hasła. Wygrywają pierwsi na polu Meta.
Ocena
Ze wszystkich aliasów, jakie nam rynek obecnie oferuję, Alias: kobiety vs Mężczyźni wygląda najpiękniej. Wygląd jest naprawdę oszałamiający. Chcę się na to wszystko patrzeć i grać. Instrukcja jest w miarę dokładna i dzięki niej przyswojenie tych prostych reguł nie przysparza problemu. Nie wiem, jaka drukarnia drukuje gry TacTica, ale zainwestowałbym w papier. Karty do gry imprezowej powinny być wytrzymałe, a tu cienko z ich wytrzymałością. Dopłaciłbym za ich lepszą jakość.
Czas ocenić zabawę, a bawiłem się wyśmienicie. Ta cała wojna płci w tej grze, to ok. 40 minut pełne śmiechu kompromitacji i kombinowania jak koń pod górkę na poziomie mistrzowskim. Ja uwielbiam opisywane kalambury i uważam, że jestem w nich dobry. Przed rozgrywką w Alias myślałem, że pójdzie mi dobrze i szybko, bo wiem, że aliasy są proste w regulaminie no i rozgrywka, chociaż z wyzwaniem jest do pokonania. Siadłem do gry i te moje przekonania co do wspaniałości mojej osoby też siadły jak miałem do opisywania pierwsze hasła. Te moje opisy były pełne „YYYYYYYY” a hitem była „plisowana spódnica”, gdzie mówiłem, że Anglicy tak proszą i to jest pierwszy wyraz, potem z kombinowaniem drugiego wyrazu było prościej, ale omyłkowo palnąłem, że ten ubiór może być plisowany. Wpadek było znacznie więcej. Dziewczyny śmiały się z nas, my śmialiśmy się z dziewczyn. Zabawa była przednia. Po pierwszej rozgrywce wziąłem tą facetową talię do rąk i patrząc na jej grubość, zacząłem kobietom współczuć. Naprawdę! Że też kobiety muszą tych haseł się wykuć na blaszkę, by być dobrymi żonami, kochankami, kucharkami i koleżankami na ploty. Z drugiej strony spojrzałem na talię dziewczyn i w myślach sobie powiedziałem „Dobrze wam tak”. Dawno się tak dobrze nie bawiłem grą kalamburopodobną. Ta gra ciągle bawi, ciągle śmieszy i jest regrywalna, poprzez swoją sporą bazę haseł. Jestem pod wrażeniem i jestem również zadowolony z tego pudełka.
Na koniec
Alias: Kobiety vs Mężczyźni, to gra, która swoim oszałamiającym wyglądem, dość dobrym wykonaniem oraz prostotą reguł bawi, kompromituje, śmieszy. Ta imprezowa gra planszowa, którą nazywam „planszówkową wojną płci” pokazuje, że nikt nie ma łatwo. Kobiety muszą się użerać z fiszbinami, frezarkami czy rododendronem, my natomiast mamy do czynienia z R2D2, Spalonym, czy wiertarką udarową. Ta zabawa pokazuję mi także, że gdyby ktoś wymyślił maszynę do chwilowej zmiany płci, to mało który facet by przetrwał w tym damskim świecie i odwrotnie. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Zabawa w najczystszej postaci.
