Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Przewidywany czas czytania to 3 minuty.Allegro jest platformą uwielbianą przez Polaków, o czym mogą świadczyć nie tylko wyniki strony internetowej, ale również to, w jakim miejscu znajduje się serwis w świadomości społecznej. Jeżeli ktoś nie korzystał nigdy z Allegro, to z pewnością, chociażby o nim słyszał. Platforma znana jest przede wszystkim ze swojej różnorodności. Każdy może wystawić tam ogłoszenie, co wiąże się z pozytywną, dużą różnorodnością produktów. Ma to jednak niestety również minusy. Allegro stara się przed nimi chronić, wprowadzając nowe metody walki z oszustami.
Allegro – Podróbek więcej nie będzie
Nowe rozwiązania, wprowadzane przez serwis, są kierowane w stronę nieoryginalnych, podrobionych przedmiotów. Te niestety, są w dzisiejszych czasach istną plagą. Podróbki czasem kupowane są z pełną świadomością klientów, ale niekiedy łatwo jest dać się oszukać, płacąc oryginalną cenę za produkt, który w rzeczywistości nie jest tym, za co go uważaliśmy.
Platforma rozpoczęła walkę z podróbkami już w zeszłym roku. Z tej okazji wprowadzono ograniczenia dla sprzedawców, których aktywność wydawała się podejrzana. Taki wątpliwej reputacji sprzedający otrzymywał ograniczenie, przez które nie mógł udostępniać nowych ofert z danej kategorii, do momentu potwierdzenia autentyczności towaru. Ten sposób walki z oszustwem ma swoje plusy, ale z pewnością nie jest w stanie powstrzymać wszystkich nieuczciwych osób przed wykorzystywaniem klientów. Pojawiło się zatem kolejne ogłoszenie platformy, które informuje sprzedawców, że jeśli na serwis zostanie nałożona kara, w związku ze sprzedażą podróbek, to Allegro będzie mogło przekierować karę bezpośrednio na osobę odpowiedzialną za nieuczciwą praktykę.
Allegro – Miejmy nadzieję, że to wystarczy
Od tamtych zmian minęło nieco ponad pół roku, a serwis decyduje się na wprowadzenie kolejnych zmian. Można tu doszukiwać się zawodności poprzednich rozwiązań, tudzież chęci do dodatkowego zabezpieczenia się przed oszustami. Platforma poinformowała, że od 22 kwietnia zacznie przyglądać się części ofert, jeszcze zanim trafią one do wglądu użytkowników. Oznacza to, że czas publikacji ofert zostanie wydłużony, tak, by można było zawczasu upewnić się o uczciwości sprzedającego. Od połowy maja, sprawdzane będą wszystkie wystawiane produkty.
Niektórzy mogą się przerazić i zapytać, jak długo będzie trzeba czekać, żeby ujrzeć swoje ogłoszenie na stronie. Serwis chce ustalić w tej kwestii kompromis. Oferty będą niepubliczne przez pierwsze dwie godziny. Natomiast po upływie tego czasu, Allegro będzie mogło dalej je sprawdzić, ale ogłoszenia zostaną upublicznione. Ma to zapobiec sytuacjom, w których sprzedawcy czekaliby niebotyczne ilości czasu na wstawienie ofert na platformę. 
Działania serwisu wydają się bardzo sensowne, zważywszy na to, jak wielkim problemem jest teraz sprzedaż nieoryginalnych produktów. Kupujący z pewnością mogą czuć się bezpieczniej, jeśli wiedzą, że oferty, które oglądają, przeszły proces wstępnej weryfikacji.
