Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Przewidywany czas czytania to 3 minuty.Rynek social mediów zawsze był dość ograniczony. Nie uwzględniając oczywiście okresu, kiedy platformy dopiero powstawały. Później rzadko zdarzało się, żeby do elitarnego grona dołączył ktoś nowy. Zwykle rozchodzi się o zmianę trendu i przejście użytkowników na inny, i tak popularny serwis. Co jednak, jeżeli w grę wchodzą innowacje? Obecna sytuacja może się całkowicie zmienić, a wszystko przez rosnącą popularność francuskiej aplikacji BeReal. Sprawdźcie o co w niej chodzi!
BeReal – Koniec z ciągłym postowaniem
Czym BeReal różni się od social mediów, które znamy? Aplikacja stawia na prawdziwość w tym co udostępniamy. Koniec z filtrami czy przerabianiem zdjęć. Tutaj ma liczyć się autentyczność. Działanie apki jest niesamowicie proste. Raz dziennie wszyscy użytkownicy otrzymują powiadomienie i wciągu dwóch minut muszą wykonać zdjęcie.
W ten sposób pokazujemy innym co aktualnie robimy. Możemy akurat znajdować się w ekscytującym, wartym pokazania miejscu albo po prostu chillować na kanapie w domu. To nieistotne. Chodzi o przedstawienie swojego realnego życia. Aplikacja wykonuje jednocześnie zdjęcie za pomocą tylnej oraz przedniej kamery. Możemy więc na jednej fotografii uwiecznić to co robimy oraz zaprezentować swoją reakcję.
Ważnym szczegółem jest to, że powiadomienie pojawia się jednocześnie na smartfonach wszystkich użytkowników. Możemy więc zaraz po zrobieniu naszego zdjęcia, obejrzeć czym zajmują się nasi znajomi. Opcja komentowania postów jest oczywiście dostępna.
BeReal – Szanse rozwoju
Trzeba przyznać, że BeReal to ciekawa alternatywa dla dobrze nam znanych social mediów. Aplikacja przy pomocy ograniczenia do jednego zdjęcia dziennie sprawia, że momenty, które uwieczniamy stają się w pewien sposób wyjątkowe.
Pytanie czy korzystanie z tego medium jest wygodne dla wszystkich. Na razie BeReal to coś nowego, wartego wypróbowania. Obstawiałbym jednak, że dłuższe przeżycie aplikacji zapewnią regularne aktualizacje i wprowadzanie nowości. 
Trzeba wspomnieć również o udostępnianych informacjach. Aplikacja ma wbudowaną mapę, pokazującą naszych znajomych. Możemy oczywiście nie zgodzić się na pokazywanie swojej lokalizacji. Dla niektórych jednak nie przekona fakt, że w losowym momencie dnia powinniśmy wysłać zdjęcie, nie ważne co robimy.
BeReal po dwóch nieowocnych latach w końcu przeżywa rozkwit. Zobaczymy, czy aplikacja szybko nie znudzi się użytkownikom. W końcu bez nich, platforma nie ma żadnego sensu.
