timerPrzewidywany czas czytania to 3 minuty.

Branża growa podobnie jak większość, staje nad przepaścią, po czym oddaje do niej skok. Choć można to odwlekać w czasie prędzej czy później musi się to stać. Dziś chciałbym popełnić tekst gdzie nieco pogadam nad tym co się dzieje z gałęzią cyfrowej rozrywki i co może przynieść przyszłość.

Upadek w dół

Dużo w ostatnim czasie słyszy się o zwolnieniach w dużych firmach zarówno na świecie, ale i na naszym podwórku. Co jest powodem takiego stanu rzeczy? Przyczyn może być kilka jednak skupię się na kilku w moim mniemaniu mającym na całą sytuację znaczący wpływ. Pierwszym z nich jest pandemia, która miała miejsce wcale nie tak dawno. Był to czas idealny dla każdego, aby mógł nie tylko nadrobić zalegające w „biblioteczce wstydu” tytuły, ale również miał możliwość po sięgnięcie do nowych produkcji. Z drugiej strony studia growe zostały postawione przed faktem dokonanym i mówiąc wprost nie miały zamiaru się poddać. Coraz to większa liczba produkcji przyczyniała się do zapychania popytu, co dziś prawdopodobnie może skutkować znaczącym przesytem na rynku.

gamedev - gameby.pl
Innym w moim odczuciu jest powodem jest duża ilość pracowników. Jako osoba poszukująca pracy w tej branży, bardzo często wypatrywałem odpowiednich dla siebie ofert, jednak takowe rzadko się pojawiały. Można powiedzieć, że firmy nie rekrutują już tak zawzięcie, a to przez nie przedobrzenie w ilości pracowników. Zbyt duża liczba generuje koszty, a to może być dużym obciążeniem. Warto również wspomnieć, że znaczna część inwestorów w ostatnim czasie wycofała się z rynku. Stąd wiele projektów może zostać całkowicie porzuconych lub zamrożonych. Na koniec dnia nie możemy zapomnieć o wynagrodzeniach. Dla niektórych osób może być to główny powód nie tyle, ile zwolnienia a odejścia lub zmiany zawodu. W tym miejscu można zauważyć błędne koło. Studio traci inwestorów, projekt przepada, pracownik nie ma nic do roboty i staje się obciążeniem generującym koszty. Zatem czy jest szansa na poprawę?

Wyjście z dołka jest możliwe?

Zgodnie ze spekulacjami branża growa będzie w stagnacji przez kolejne dwa lata. Jest to minimum, jakie musi ona przetrwać, aby stan się poprawił. Można powiedzieć, że należy spodziewać się wielu zmian jeśli chodzi o zarządzanie ludźmi, pozyskiwanie nowych pracowników, ale również zmiany stojące po stronie samych pracujących. Mam tutaj na myśli większe dociekanie podwyżek jak to miało miejsce w Ubisofcie, czy coraz to większa ilość nowych związków zawodowych. Być może w przyszłości nastanie jeszcze większa liczba zmian rotujących na plus dla całej branży. Jednak czy tak się finalnie stanie? Trudno powiedzieć.

O redaktorze

Na co dzień student. Prywatnie zapalony gracz, lubiący pisać i przelewać myśli na papier. Pole zainteresowań rozciągnięte od nowych technologii, poprzez film, kończąc na książkach oraz japońskiej animacji.

Wszystkie artykuły