timerPrzewidywany czas czytania to 3 minuty.

Od premiery GTA V minął niemały kawałek czasu. Można powiedzieć, że po dziś dzień fenomen piątej odsłony popularnej serii nie spadł, nie tylko za sprawą kampanii, ale w głównej mierze dzięki wersji online. Jednak przyszła pora na zmianę, a to wszystko za sprawą krótkiego, bo zaledwie kilkusekundowego zwiastuna nowej części.

GTA VI – co wiemy?

Na chwilę obecną Internet jest przepełniony masą informacji na temat najnowszej odsłony serii GTA. Nie mniej są potwierdzone informacje, które rzucają znaczną poświatę na to jak będzie wyglądała „szóstka”. VI zabierze nas ponownie do słonecznego Vice City, znanego z poprzednich odsłon serii. Tym razem głównymi bohaterami jest dwójka złodziei – Lucie i Jason. Dwójka rabusiów przypomina inną znaną parę z kryminalnym dorobkiem, czyli popularnych Bonnie i Clyde. Na zwiastunie widać zarówno widoki pokazujące miasto, a także pracę policji.

GTA VI - GameBy.pl

Wiemy również, jak prezentuje się (prawdopodobnie) gra od strony technicznej. Gra będzie potrzebowała dużo miejsca na dysku, bo aż 700 GB. Zgodnie z przewidywaniami gra ma również ukazać się na konsole nowej generacji. Na chwilę obecną nie wiadomo co będzie z wydaniami na komputery osobiste. Sama gra ma nam zapewnić rozrywkę na około 400 godzin, co jest możliwe, zwłaszcza biorąc pod uwagę rozmiar mapy. Teren, na jakim ma rozgrywać się najnowsza odsłona, ma mieć wielkość pięciu map GTA V. Warto również podkreślić budżet, jaki zostanie przeznaczony na GTA VI. Zgodnie z danymi, jakie można znaleźć w Internecie zapowiedziana szóstka będzie kosztowała Rockstara 1-2 mld dolarów.

Kolejny sukces Rockstar?

Patrzą na to jak gra prezentuje się na zwiastunie oraz jakie informacje krążą po Internecie, można przypuszczać, że gra okaże się sukcesem. Jednak jak wiadomo, nie każda huczna premiera musi stać się od razu hitem. Dobrym przykładem jest nasz rodzimy CP 2077, którego zjadł zbyt duży hype. Nie chcę, być negatywnie nastawiony, ale trzeba liczyć się z prawdopodobnymi problemami nie tylko w czasie premiery, ale również po niej.

O redaktorze

Na co dzień student. Prywatnie zapalony gracz, lubiący pisać i przelewać myśli na papier. Pole zainteresowań rozciągnięte od nowych technologii, poprzez film, kończąc na książkach oraz japońskiej animacji.

Wszystkie artykuły