Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Przewidywany czas czytania to 3 minuty.Moment, który właśnie nadszedł, można nazwać w pewien sposób przełomowym. Jedne z największych serwisów społecznościowych – Instagram i Facebook, wdrażają płatne subskrypcje. Chodzi tu oczywiście o nieobligatoryjną opłatę, w ramach której abonenci będą mogli cieszyć się platformami bez uprzykrzających życie reklam. Czy warto skusić się na tę opcję?
Instagram i Facebook – Nareszcie bez reklam
Warto wspomnieć, że nowe rozwiązanie Meta wprowadza jedynie w Europie. W ramach comiesięcznej subskrypcji, użytkownicy nie będą musieli przejmować się reklamami. Zmiana wchodzi w życie już w listopadzie bieżącego roku. Niestety, mało pozytywną informacją może okazać się wysokość cen, jakie ustanowiła firma.
Na razie dowiedzieliśmy się o dwóch rodzajach subskrypcji. Za abonament zakupiony za pośrednictwem przeglądarki zapłacimy 9,99 euro miesięcznie. Natomiast, jeśli zrobimy to na urządzeniach z iOS i Androidem, subskrypcja wyniesie nas 12,99 euro. 
Póki co, do jednej subskrypcji, użytkownik będzie mógł podpiąć wszystkie konta, umieszczone w centrum zarządzania kontami. Ten stan rzeczy zmieni się jednak już od 1 marca 2024. Wtedy to każde dodatkowo podpięte konto będzie kosztować użytkowników 6 euro – jeżeli chodzi o przeglądarkę i 8 euro – dla wersji na smartfony.
Instagram i Facebook – Czy warto?
Trzeba przyznać, ceny nie zachwycają, szczególnie Polaków. Po przeliczeniu na złotówki subskrypcje wyniosą 45 zł lub prawie 60 zł, w zależności od rodzaju abonamentu. To całkiem sporo, zważywszy na to, że darmowe wersje obu platform są wciąż niezmiennie dostępne. 
No właśnie. Reklamy na Instagramie oraz Facebooku nigdy nie należały do tych najbardziej nachalnych i wkurzających. Oczywiście, lepiej żyje się, kiedy żadne reklamy nie mącą spokojnego scrollowania, ale umówmy się 45 zł to nie cena adekwatna do radości, jaką odczuje większość osób z braku reklam na Facebooku.
Idąc tym tokiem myślenia, ciężko wróżyć nowemu abonamentowi sukces w Polsce. Nie wiadomo jednak, jak sytuacja będzie wyglądać w innych europejskich krajach. Możliwe, że Meta skupi się na abonamentach trochę bardziej i postara się dodać do nich jakąś unikalną treść lub dodatkowe funkcje.
