Przewidywany czas czytania to 2 minuty.
Przewidywany czas czytania to 2 minuty.Już we wrześniu ma odbyć się premiera nowych urządzeń od Apple. Jak na razie wiemy, że znajdą się wśród nich smartfony z serii 15. Dużo emocji wzbudzają jednak również informacje dotyczące urządzenia, jakim jest iPhone SE 4. Choć nie do końca wiadomo, czy możemy spodziewać się go już tak szybko, to plotki na jego temat bardzo szybko obiegają internet. Co wiemy z zakulisowych informacji?
iPhone SE 4 – W końcu przyszedł czas na wizualne zmiany
Głównym problemem z serią budżetowych iPhone’ów był fakt, że były one tworzone ze starych, nieatrakcyjnych już części. Z jednej strony oznaczało to co prawda kompaktowość, którą podkreślali użytkownicy SE, ale problem pojawiał się wtedy, gdy za kilkuletnie rozwiązania trzeba było płacić naprawdę sporo. Największą zaletą smartfonów był fakt, że operowały one na porządnych podzespołach. Na tym jednak plusy się kończyły.
Nowy reprezentant serii SE może nieźle namieszać. Według nieoficjalnych doniesień iPhone SE 4 ma wyglądem przypominać iPhone’a 14. To całkiem spora zmiana. Przypomnijmy, że ostatni telefon z rodziny SE wyszedł w 2022 roku i przypominał iPhone’a 8.
Zmiany estetyczne oznaczają również pozbycie się paru funkcji oraz zaaplikowanie nowych. Zniknie technologia Touch ID, którą zastąpi bardziej popularne Face ID. Naładować urządzenie będzie można najprawdopodobniej ładowarką USB typu C. Przecieki wskazują także na obecność nowego ekranu OLED o przekątnej 6,1 cala oraz module 5G. Sercem sprzętu ma być procesor A15 Bionic.
iPhone SE 4 – Sprzęt warty uwagi
Ciekawą nowością może być pojawiający się w wielu przeciekach ,,Action Button”. Jego zastosowanie nie jest jeszcze do końca jasne, wiadomo natomiast, że może pojawić się on w miejscu przełącznika trybu wyciszenia. Z tyłu smartfona pojawi się najpewniej jeden aparat, co jest już klasycznym rozwiązaniem, jeżeli chodzi o modele SE.
Na papierze wszystko wygląda naprawdę nieźle. Pozostają pytania o rzeczywisty stan sprzętu oraz klasycznie – o cenę. To ona może okazać się tu decydująca. Seria SE była od samego początku stworzona dla osób, poszukujących tańszego sprzętu. Najnowsze wersje udowodniły niestety, że opłacalność powoli przestaje być domeną iPhone’ów SE. Czy ten model zaskoczy wszystkich w tej kwestii? Musimy poczekać na oficjalne informacje. Niestety nie otrzymaliśmy jeszcze żadnej daty związanej z premierą.
