Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Przewidywany czas czytania to 3 minuty.Wiele osób narzeka na liczne problemy z serwisami VOD. Te nie wynikają jednak zazwyczaj z bezpośredniej winy ich twórców, ale są prozaicznymi problemami, z którymi w końcu musieliśmy się zetknąć. Jedni narzekają na słabą ofertę filmów i seriali, inni, skarżą się, że ich wszystkie abonamenty, zebrane do kupy, kumulują się do niebotycznych kosztów. Netflix może zaproponować rozwiązanie tej drugiej kwestii. Chodzi o nowy plan subskrypcyjny, pozwalający na korzystanie z platformy zupełnie za darmo. Czy firma zdecyduje się na tak odważny ruch?
Netflix – Ceny subskrypcji potrafią szokować
Nie oszukujmy się, każdy wolałby płacić za Netflixa mniej, niż robi to teraz. I to nawet, jeżeli nie korzysta z najlepszego/najdroższego abonamentu. Czy użytkownicy są jednak w stanie przeżyć reklamy?
Od pewnego czasu, spora część platform VOD eksperymentuje z reklamami. Zwykle, oferują one po prostu tańszy abonament, w zamian za przedstawienie użytkownikowi paru spotów reklamowych. Netflix chce iść o krok dalej, umożliwiając oglądanie filmów i seriali za darmo. Pytanie, ile reklam będziemy musieli obejrzeć, aby stało się to dla firmy opłacalne?
Jak donosi Bloomberg, pomysł jest póki co w fazie wewnętrznych ustaleń. Jeżeli jednak udałoby wprowadzić się go w życie, to firma planuje zrobić to na rynku europejskim i azjatyckim. Dziwne, że nie ma w planach objęcia nowym planem Stanów Zjednoczonych. Od kiedy wprowadzono tam tańsze abonamenty, gdzie lekka dawka reklam towarzyszy oglądaniu ulubionych tytułów, oglądający nie wyrażali niezadowolenia. Tańsza subskrypcja cieszyła się wręcz sporą popularnością.
Netflix – Czy zadziała to na dłuższą metę?
Firma miała prowadzić już program testowy, odbywający się w Kenii. Można zatem przypuszczać, że na podstawie zebranych danych, zdaje sobie sprawę, czy nowa oferta ma prawo zdać egzamin. Pytanie, jak zachowają się użytkownicy z innych części świata. Spora grupa osób, może rzeczywiście zainteresować się nowym pakietem i przeboleć obejrzenie paru reklam.
Jednocześnie, jest to dobry sposób na zachęcenie nowych użytkowników, do korzystania z serwisu. Nie napotkają oni bariery w postaci opłat, będą mogli zatem w łatwy sposób sprawdzić seriale i filmy, o których głośno się mówi. Jeżeli reklamy zaczną im przeszkadzać, wtedy mogą zdecydować się na zakup płatnego abonamentu. Tak przynajmniej, prawdopodobnie, wygląda to w wyobrażeniach Netflixa. Jak będzie? Tę kwestię musi zweryfikować czas.
