Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Przewidywany czas czytania to 3 minuty.Nothing postanowiło rozwiązać pewien problem, z którym na co dzień zmagają się użytkownicy smartfonów. Chodzi w tym przypadku jednak głównie o Amerykanów. Kwestia korzystania z iMessage jest tam niezwykle zawiła, a jednocześnie mało zrozumiała, dla mieszkańców np. Europy. Nothing Chats, miał być komunikatorem, który pozwoli na rozwiązanie problemu z iMessage, dodatkowo posiadając wszelkie funkcje, jakie powinien mieć dzisiaj komunikator. Szybko okazało się jednak, że aplikacja nie jest tak naprawdę sukcesem, a wielką klapą.
Nothing Chats – Po co komu kolejny komunikator?
O co chodzi z tym całym iMessage? Nothing w krótkim filmie na YouTube przedstawiło najważniejsze punkty problemu. W skrócie, jeżeli użytkownicy iPhone’ów wysyłają do siebie wiadomości SMS, to łączą się za pomocą iMessage, oferującego różne przydatne funkcje. Jeżeli dana osoba nie ma dostępu do iMessage, użytkownik po drugiej stronie od razu to zauważy (chociażby przez odmienny kolor dymków chatu). Biorąc pod uwagę fakt, że ponad połowa Amerykanów korzysta ze smartfonów Apple, firma postanowiła znaleźć rozwiązanie dla osób, posiadających telefony innych marek.
Nothing Chats miało zatem posiadać oprogramowanie, obchodzące protokół iMessage. Dzięki temu, możliwe było korzystanie z ekskluzywnej funkcji, na smartfonie z Androidem. Wszystko fajnie prawda? Okazuje się, że niekoniecznie, ponieważ aplikacja nie zagościła w Google Play nawet na 24 godziny. Pojawiła się w sklepie z aplikacjami 17 listopada i w przeciągu mniej niż doby, nie można było jej już znaleźć. Czemu tak się stało?
Nothing Chats – Problemy z zabezpieczeniami
Szybko okazało się, że aplikacja od Nothing w ogóle nie spełnia standardów, jakie powinny dotyczyć komunikatora. Texts.com i 9to5Google dotarły do informacji, które stawiają firmę Nothing w bardzo niekorzystnym świetle. Przede wszystkim, w aplikacji brakowało szyfrowania end-to-end. Światło dzienne ujrzały informacje, jakoby dane użytkowników zalegały na niezaszyfrowanych serwerach. Co najciekawsze, dostęp do zdjęć i plików, wysyłanych przez użytkowników, był publicznie dostępny. 
Z Nothing Chats nie mogła korzystać zatem żadna osoba, która choć trochę ceniła sobie prywatność. Na domiar złego, firma z początku wcale nie przyznała się do przewinień. Powodem usunięcia aplikacji z Google Play, miały być drobne bugi, wymagające poprawek. Nothing chciało wiele zyskać na innowacyjnym pomyśle, a teraz może dużo stracić w oczach nawet własnych fanów.
