Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Przewidywany czas czytania to 3 minuty.Starlink w swoim szczytnym zamyśle miał służyć temu, by doprowadzić internet i zasięg komórkowy w najbardziej niedostępne miejsca na Ziemi. Projekt z początku skręcił w nieco bardziej komercyjną stronę, nie ma w tym jednak nic dziwnego. SpaceX musi przecież notować zyski. Nadchodzą jednak nowości, które mogą sprawić, że projekt rzeczywiście stanie się źródłem pomocy dla osób odciętych od zasięgu i internetowego połączenia.
Starlink zapewni zasięg telefonom z LTE
SpaceX we współpracy wraz z T-Mobile postanowił dodać do swojej oferty nową usługę. Pozwoli ona na wykorzystanie zasięgu sieci komórkowej. Jego źródłem mają być satelity, rozmieszczone w taki sposób, by pokryć jak największą część planety, docierając tam, gdzie konwencjonalne środki zawiodły. 
Nie mówimy jednak o totalnych ekstremach. Niektórym może wydawać się, że miejscami bez zasięgu są rozległe połacie pustyni albo serce dżungli. Prawda jest jednak taka, że na całym świecie istnieją obszary, gdzie żyje naprawdę mnóstwo ludzi, pozbawionych dostępu do sieci komórkowej i internetu. Wszystko przez to, że warunki panujące na poszczególnych obszarach utrudniają budowę masztów telekomunikacyjnych.
Elon Musk chce zmienić ten stan rzeczy. Póki co, na orbitę systematycznie wysyła się coraz więcej satelitów z udoskonalonymi modułami, pozwalającymi na udostępnianie zasięgu telefonom z LTE. Na stronie Starlinka zdążyła już pojawić się nowa zakładka, nazwana ,,Direct To Cell”. Współpracę ze SpaceX rozpoczęło nie tylko T-Mobile, zrobiły to również inne wielkie firmy z całego świata np. Optus, Rogers, KDDI lub Salt. 
Musimy zachować cierpliwość
Chociaż sama idea brzmi naprawdę wspaniale, to należy jednak uzbroić się w cierpliwość. Sam proces wdrażania rozwiązania jest czasochłonny. Póki co, firma przewiduje następujący scenariusz. W 2024, poprzez usługę Direct To Cell, możliwe ma być wysyłanie wiadomości tekstowych. W 2025 do tejże funkcjonalności mają dołączyć dane komórkowe oraz możliwość dzwonienia. Na szczegóły dotyczące poszczególnych etapów projektu trzeba jednak czekać. 
Póki co, nie wiemy jeszcze, jak wyglądać będzie kwestia opłat, związanych z Direct To Cell. Możliwe, że usługa dostępna będzie w ramach abonamentu. Nie wykluczone jednak, że w całym procesie pojawią się jakieś dodatkowe opłaty, na przykład ze strony operatorów sieci komórkowych.
