timerPrzewidywany czas czytania to 3 minuty.

TOPIELISKO. Klątwa la Llorny było tego-miesięcznym głównym bohaterem maratonów horrorów, które odbyły się w całej Polsce. Jako, że nie byłabym sobą gdybym odpuściła którykolwiek z nich, rzecz jasna się na niego wybrałam.

Rzadko kiedy horrory traktuje poważnie, ale maratony to już swego rodzaju tradycja. W tym miesiącu mogliśmy obejrzeć nowiusieńki premierowy „hit” TOPIELISKO. Klątwa la Llorny, w dodatku, podczas prawie ośmiogodzinnego seansu mogliśmy zobaczyć Lights Out/Kiedy Zgasną Światła oraz dwie części kultowej Obecności.

A miało być tak pięknie…

Trailer był bardzo obiecujący, jednak jak to często bywa – egzekucja samego filmu była już nieco gorsza.

La Llorna to płacząca kobieta, która lata temu zamordowała swoje dzieci, by teraz objawiać się pod postacią zjawy i porywać cudze dzieci, na miejsce swoich.

Główna bohaterka Anna bada sprawę tajemniczego zaginięcia dzieci Patricii. Nie wierzy, gdy ta uważa, że jej dzieci zostały porwane przez legendarną La Llornę. Sytuacja odwraca się, kiedy to dzieci samej Anny zaczynają być prześladowane przez zrozpaczoną zjawę.

TOPIELISKO. Klątwa la Llorny - GameBy.pl

Egzekucja

No niestety, nie był to jeden z filmów, który wywołałby u mnie dreszczyk emocji, lub który obejrzałabym po raz kolejny. Oklepany i przewidywalny – ciężko w tych czasach wymyślić oryginalny horror. Tu przeleci krzesło, tu wyskoczy straszna pani. Nie musicie być koneserami kina grozy by co do sekundy przewidzieć dalszy rozwój akcji.

TOPIELISKO. Klątwa la Llorny - GameBy.pl

Co mnie uderzyło, to niezwykle hmm… niezręczna gra kamery. Był to widok z punktu widzenia osoby trzeciej. Jasne, bardzo częsty motyw, jednakże w tym wypadku celowe trzęsienie kamerą nie dawało wrażenia uczestnictwa w akcji, wręcz przeciwnie, mieliśmy wrażenie, że w akcji nie uczestniczymy my, a kamerzysta.

Przez tak wykreowany dystans między wydarzeniami ciężko było się czegokolwiek przestraszyć. Napomknę również o tym, że mimo ponad 100 milionów dolarów wydanych na film, efekty specjalne mocno odróżniały się od rzeczywistości i sprawiały wrażenie tandety. Film niestety nie na miarę horroru, nie na miarę 2019 roku.

[wp-review]
O redaktorze

Siedzę sobie w dziale z serialami. Poza Netflixem zajmuje się larpami, malarstwem, śpiewem, teatrem, wspinaczką i tańcem.

Wszystkie artykuły