Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Przewidywany czas czytania to 3 minuty.Zmiany na Twitterze już chyba nikogo nie dziwią. Praktycznie cały czas dzieje się tam coś nowego. Jedynym stałym elementem jest frustracja użytkowników. Nowości są zwykle albo szkodliwe, albo płatne. Trudno zatem dziwić się, że ludzie reagują dezaprobatą. Okazuje się również, że Elon Musk ma co do platformy ciekawe zamiary. Jeśli dojdą one do skutku, serwis może zmienić się nie do poznania. O co właściwie chodzi?
Twitter – Nowe opcje połączeń
Dużą nowością, która zawitała na platformie, jest opcja wykonywania połączeń głosowych oraz wideo. Do tej pory do innych użytkowników mogliśmy jedynie wysyłać wiadomości. Od teraz dzwonienie ma znaleźć się na porządku dziennym. Z tym rozwiązaniem wiążą się jednak pewne problemy. 
Przede wszystkim, opcja dostępna jest jedynie dla użytkowników premium. Osoby bez subskrypcji będą mogły jedynie odbierać połączenia, ale niestety do nikogo nie zadzwonią. Po drugie, nie wiadomo do końca, czemu ktokolwiek miałby korzystać z tej opcji. Istnieje przecież multum innych komunikatorów oraz opcja zadzwonienia zwyczajnie, na numer telefonu. Wykonanie połączenia przy pomocy X/Twittera nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi korzyściami. Czy jest to zatem coś, za co warto co miesiąc płacić?
Twitter – Plany na przyszłość
Jeśli chodzi o przyszłość platformy, ciekawe światło rzuca na sprawę nagranie, zdobyte przez The Verge. Można dowiedzieć się z niego o tym, jak Musk widzi przyszłość serwisu. Wygląda na to, że multimiliarder dalej będzie uskuteczniał swój plan, według którego X ma stać się platformą wszechstronną/do wszystkiego. 
Kolejnym elementem wdrażania tego planu ma być przemiana Twittera w finansowe centrum. Nie wiemy zbyt wiele o szczegółach tego planu. Musk twierdzi jednak, że w przyszłości, użytkownicy X będą mogli przestać korzystać z usług banków. Firma stara się aktualnie o pozyskanie wszelkich pozwoleń i licencji, które umożliwią jej przesyłanie dużych sum pieniężnych.
Choć zapewne w głowie Elona Muska te plany brzmią niezwykle dobrze, to ciężko wierzyć w ich powodzenie. Jeżeli użytkownicy co i rusz narzekają na platformę i przewidują jej koniec, jak mają powierzyć jej pieczę nad swoimi pieniędzmi? Projekt stworzenia aplikacji do wszystkiego jest niezwykle ciekawy, lecz Musk ewidentnie zabiera się do niego w niewłaściwy sposób. Twitter znajduje się aktualnie w niezwykłym stanie. Z jednej strony, wciąż przewiduje się nieunikniony upadek platformy i odejście znacznej części użytkowników. Musk wprowadza jednak nowe zmiany, a tweety wciąż pisane są w takiej samej ilości. Zobaczymy, jak długo to potrwa…
