timerPrzewidywany czas czytania to 2 minuty.

Sprawa jest świeżutka jak truchła Eldarów tuż po bitwie. Na fecebookowym profilu nie ma nic poza klimatycznym trailerem i kilkoma informacjami oznaczonymi hashtagiem ‪#‎DawnOfWar3‬.  Myśle sobie, co jest? Czy to tak na serio?

dow3_1

I co taki biedny redaktorzyna, jak autor niniejszego newsa mógł zrobić z takim fantem? Oczywiście, że zagłębić się w temat!

Na początku wylądowałem chyba na nieoficjalnym fanpejdżu nie serii Dawn of War, a jedynie nadchodzącej części trzeciej (liczba polubień – 15). Przestraszyłem się, że coś komuś się porąbało i uznał, że prima aprilis nie jest w kwietniu, a w maju. Szczęśliwie wspaniałej jakości trailer na nowo rozbudził we mnie nadzieję. Potrzebowałem jednak więcej. No bo co można wyciągnąć z notki, która luźno przetłumaczona brzmi mniej więcej tak: „Weź udział w brutalnej bitwie między trzema zwaśnionymi frakcjami”. I tyle… Serio! Z kolei trailer jest najczystszą kinową zajawką. Nie ma w nim nic, co można by wychwycić — niczego na temat kształtu i wyglądu rozgrywki. Mimo wszystko i tak wciąga. Klimat mrocznego, wręcz groteskowego kosmicznego uniwersum War Hammer 40.000, w którym odwieczna, międzyplanetarna wojna jest właściwie podstawą egzystencji trzech potężnych frakcji, został w trailerze uchwycony w sposób niemal doskonały.

Zachęcony wyszukałem więc stronę, jednak tam również nie znalazłem żadnych dodatkowych informacji, poza jedną. Ludzie to dzieje się naprawdę! Nadchodzi War Hammer 40.000: Dawn of War III! Nadchodzi trzecia część chyba najlepszej, a swojego czasu na pewno bardzo popularnej komputerowej adaptacji superdrogiej, kolekcjonerskiej strategii figurkowej. Po raz trzeci monitory zatrzęsą się w posadach, a na szale rzucone zostanie życie codzienne wielu graczy i wielbicieli tego uniwersum. Oj będzie się działo.

dow3_2

Na oficjalnej stronie dostajemy klimatyczną zachętę do wpisania się do newslettera, co na pewno warto rozważyć, zwłaszcza jeżeli podobały wam się dwie wcześniejsze odsłony (co prawda było to trochę dawno, ale rzymska trójka na końcu nie wzięła się znikąd).

Na więcej informacji pozostaje nam jeszcze trochę poczekać, ponieważ strona, tak samo, jak fanpejdż, dopiero co wystartowały. Na razie nie wiemy kiedy wyjdzie gra, na jakim etapie są prace, czy twórcy w najbliższym czasie napiszą cokolwiek więcej i w jaki sposób „lojalni zostaną nagrodzeni”? Pozostaje nam, drodzy czytelnicy, siedzieć i gdybać. Co nie zmienia faktu, że trailer jest super!

O redaktorze

Szczęśliwy mąż, dumny ojciec i aspirujący pisarz. Za dnia przeprowadza bestialskie eksperymenty na grach, nocą pisze bestseller (tak przynajmniej sobie wmawia). Z wykształcenia filozof, z zamiłowania fantasta, z duszy buntownik. Koneser gier z treścią i klimatem, zarówno tych "bez prądu", jak i takich, co trochę go potrzebują.

Wszystkie artykuły