Przewidywany czas czytania to 4 minuty.
Przewidywany czas czytania to 4 minuty.17 grudnia miałem okazję wziąć udział w konferencji Wielka Gra. Dosyć rzadko zdarza mi się bywać na tego typu eventach, więc do wydarzenia podszedłem dosyć niepewnie. Trochę uspokoiło mnie jednak to, że organizatorami konferencji byli Google oraz Fantasyexpo. I chociaż na co dzień nie siedzę zbytnio w temacie gier i gamingu, postanowiłem, że warto będzie pójść, posłuchać czegoś ciekawego. Szczerze, nie zawiodłem się.
Wielka Gra – Po co w ogóle taka konferencja
Ktoś mógłby się zastanawiać: ,,Po co organizuje się taką konferencję?”. Przecież doskonale wiemy o tym, że branża gier prężnie się w Polsce rozwija. Coraz więcej osób gra w gry, a twórcy tworzą coraz to lepsze i nowsze dzieła. Wszyscy są zadowoleni. Nie ma o czym rozmawiać? No nie do końca. Patrząc przykładowo przez pryzmat CD Projekt Red, rzeczywiście, oni nie potrzebują porad odnośnie tworzenia gier. Ale jak to bywa z konferencjami, ta również miała swoich konkretnych odbiorców.
Wydarzenie było przeznaczone dla osób z różnorodnymi motywacjami. Znalazło się coś dla osób tworzących własne gry lub dopiero się do tego przymierzających. Jak stworzyć produkcję od zera? Na czym najbardziej się skupiać? Jakich kardynalnych błędów unikać? Wszystkie te pytania znalazły odpowiedź podczas konferencyjnych prelekcji.
Pojawiły się również osoby, doradzające inwestorom, którzy wahają się co do inwestowania w gaming. Jak rozwija się on w Polsce? Jakie gry generują największe przychody? Co z rynkiem zagranicznym oraz czy jak wygląda eksport gamingu? O tym wszystkim również można było się dowiedzieć słuchając przemawiających.
Mimo wszystko, osoby które na co dzień nie interesują się grami, także się nie nudziły. Wszystko było klarownie wyjaśniane, więc przynajmniej ja nie miałem problemu ze zrozumieniem prelegentów. Wszystkie ,,wykłady” można potraktować jako uniwersalne lekcje dotyczące inwestycji i tworzenia, a potem wykorzystać nabytą wiedzę w innych dziedzinach.
Wielka Gra – Trochę o prelekcjach
Pora powiedzieć coś więcej o prelekcjach, ponieważ niektóre z nich naprawdę mnie zaciekawiły i sprawiły, że moje zainteresowanie branżą gier chociaż trochę wzrosło. Jak już wspomniałem, były to również źródła uniwersalnej wiedzy, dzięki której radzenie sobie w niekiedy trudnych sytuacjach związanych z przykładowo tworzeniem (nie tylko gier) będzie o wiele prostsze.
Według mnie na szczególną uwagę zasługuje prezentacja Michał Gembicki z Klabater S.A. Opowiadał on o jednym z projektów jego firmy, mianowicie Crossroads Inn. Zaczęło się od ciekawego pomysłu, który trafił do konkretnej grupy odbiorców. Istniało oczywiście ryzyko, że produkcja nie spodoba się szerszej publice, a będzie trafiać jedynie w wąskie grono zainteresowanych graczy.
Jednak Klabater postanowił trwać w swoim pomyśle, wierząc, że przebije się on również do mainstreamu. CEO firmy mówił również o mądrych zabiegach, jak również błędach popełnionych podczas tworzenia gry. Poruszył również temat odpowiedniego dnia premiery, planowania dystrybucji, wyboru platformy, na której najlepiej wydać grę. Michał Gembicki porusza wszystkie wspomniane aspekty oraz mówi trochę o subiektywnych doświadczeniach dwuletniej pracy nad Crossroads Inn. Coś ciekawego dla osób, które dopiero próbują wydać swoją grę.
Wielka Gra – jedna z lepszych konferencji?
Chociaż nie mam zbyt dużego doświadczenia w sprawie konferencji, to mogę powiedzieć, że Wielka Gra prezentowała naprawdę wysoki poziom. W programie oprócz prelekcji znalazły się również debaty, dzięki którym można było spojrzeć na dane zagadnienie z różnych perspektyw, prezentowanych przez uczestników konferencji. Do tego mnogość tematów sprawiła, że wydarzenie było naprawdę wszechstronne i interesujące.
Również ze strony organizacyjnej Google i Fantasyexpo pokazali się niezwykle dobrze. Oprawa audiowizualna także potęgowała wrażenie, że konferencja jest na profesjonalnym poziomie. Kawa oraz bufet jeszcze bardziej uświetniły event i sprawiły, że prelegentów nie trzeba było słuchać o pustym żołądku. Uczestnicy otrzymali też upominki, które będą przypominać im o konferencji.
Podsumowując, Wielka Gra to wydarzenie, które pokazało mi, że konferencje wcale nie muszą być nudne lub męczące. Dzięki ciekawym i zajmującym wykładom czas minął mi niezwykle szybko, ale owocnie. Serdecznie polecam wybrać się na taką konferencję, nawet jeżeli nie zbyt interesujecie się tematem. Zawsze można dowiedzieć się czegoś ciekawego, co przyda nam się w przyszłości.
