Wire Defuser - uratuj świat

Przewidywany czas czytania to 2 minuty.

Duże wzięcie wśród gier mobilnych mają moje ulubione agresywne gry, czyli te, które z pozoru wydają się łatwe, a wystarczy jeden zły manewr i gra jest skończona. Takimi grami są m.in. Flappy Bird, Timberman, Retry, czy oceniany przeze mnie the Auctioneer. Tym razem pokaże wam grę na zręczność, przy której wyćwiczycie refleks, dokładność a umiejętność koncentracji też się wam przyda. Przedstawiam wam grę Wire Defuser studia BulkyPix.

Ratujmy świat, czyli jak wygląda rozgrywka?

Cała zabawa z tą gierką polega na rozbrajaniu bomb poprzez wykonywanie różnych czynności w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie i w odpowiedni sposób. Podczas pierwszych rund zadaniem jest przytrzymać przycisk przez kilka sekund. Na szczęście stoper jest widoczny, a przyklejona do urządzenia karteczka informuje o tym, co trzeba zrobić, o kolejności obsługi urządzeń informują migające żaróweczki przy tych ustrojstwach i iskra biegnąca z jednego mechanizmu do drugiego. Runda zostaje zaliczona, kiedy każda z żaróweczek będzie zielona, lecz uwaga! Jeżeli dany mechanizm nie zostanie włączony o czasie czy zostanie uruchomiony zbyt wcześnie, również źle obsłużony mechanizm detonuje bombę w miejscu porażki i kończy grę. Każdy udany poziom oceniany jest pod pryzmatem dokładności, a tamtejszymi trzema gwiazdkami są żarówki. Kolejne wyzwania są nieco komplikowane przez dodanie przełączników, pokręteł, którymi trzeba kręcić przez określony czas bez przerwy, ciśnieniomierze, z którego przyciskiem trzeba naciskać do oporu czy też moje ulubione pokrętełka z kątomierzem, którymi trzeba obrócić o wskazany kąt. Jak na razie klasyk nam oferuje 80 poziomów podzielonych na 4 rozdziały, Ale jeśli komuś te poziomy nie sprawiają problemu (czytaj: są lepsi ode mnie) to można poczuć się jak ekspert rozpoczynając kilkanaście levelów w wersji HARD CORE.

Kocham takie gierki

Nie chcę was zanudzać tym, jak ta gra wygląda, bo sami przecież widzicie na ilustracjach. Bardziej bym się skupił na funie płynącym z całej gry. Wielki plus dla twórców za stopniowe podkręcanie stopnia trudności. Najpierw dostajesz kilka zadań przygotowujących do trudniejszych zadań. Co najciekawsze ta gra nie wymaga perfekcjonizmu w swoich działaniach, ale granica błędu jest bardzo, ale to bardzo ograniczona. Czasami wymagany jest od użytkownika refleks, czasami logiczne myślenie a czasami w zadaniach będziesz gimnastykował ręce jak własne ciało podczas gry w twistera. Jedynie, na co ponarzekam to na te 80 leveli, które w większości pokonałem (obecnie rozwiązuje 75 łamigłówkę), ale czekam, co autorzy wymyślą jeszcze, bo 5 rozdział gry jest zamknięty i oklejony tasiemką „Coming soon„. Pobierajcie i grajcie. Jestem ciekaw waszych opinii.

[wp-review]