timerPrzewidywany czas czytania to 3 minuty.

Subskrypcja YouTube Premium może być dla niektórych tematem drażliwym, zważywszy na to, jak bardzo namieszała ona w korzystaniu z popularnego portalu. Serwis przez miesiące prowadził akcje, mające na celu zachęcenie użytkowników do zakupu abonamentu. Próbował także w aktywny sposób rozprawić się ze wszystkimi, którzy w nieuczciwy, według platformy sposób, chcieli ominąć reklamy i nie przeznaczać pieniędzy na subskrypcję. Tym razem, serwis musi rozprawić się z kolejnym rodzajem obchodzenia regulaminu. Chodzi mianowicie o kupowanie abonamentu znacznie taniej, niż przewiduje to sam Google.

YouTube Premium – Subskrypcja za grosze

Całe zamieszanie, związane jest z praktyką, która w internecie zyskała już spory rozgłos. Wykorzystywano ją w niemal każdym możliwym miejscu, o ile okazja na to pozwalała. Chodzi o dokonywanie zakupów, podając się za mieszkańca innego regionu, gdzie cennik (w przeliczeniu na rodzimą walutę) prezentuje się znacznie bardziej atrakcyjnie. Takie działanie, nie jest może domyślną opcją dla każdego, ale internetowe poradniki pozwalają podszyć się pod mieszkańca Turcji, Argentyny, czy Pakistanu w ekspresowym tempie.Youtube - Gameby.pl

Subskrypcje Premium, sprzedawane w innych krajach, potrafiły kosztować, w przeliczeniu na złotówki, nawet mniej niż 6 złotych. Jest to ogromna różnica, w porównaniu do polskiego cennika. Domyślnie, zapłacimy za abonament 26 zł lub 50 zł w pakiecie rodzinnym. Jeżeli weźmie się pod uwagę, że kwota pobierana jest każdego miesiąca, to oszczędzanie w ten sposób zaczyna robić się całkiem atrakcyjne.

YouTube Premium – Wszystko co (nie)dobre, szybko się kończy

Okazuje się, że Google nie będzie dawało robić się w konia w nieskończoność. Taka praktyka uchodziła na sucho przez jakiś czas, ale działania w kierunku ukrócenia precedensu, zostały już podjęte. Firma rozsyła maile do użytkowników, u których wykryto podejrzany sposób opłacania subskrypcji. Dochodzi też do zwyczajnego blokowania kont, a raczej anulowania subskrypcji. Tę trzeba opłacić ponownie, tym razem za pomocą ojczystej karty, bez stosowania sztuczek.Youtube - Gameby.pl

Taki rozwój wydarzeń był do przewidzenia. Wszelkie przypadki, w których dochodziło do tego rodzaju nadużyć, kończyły się działaniem ze strony podmiotów, oferujących usługi. Firmy tracą na takich działaniach całkiem sporą część przychodów. Nie ma się zatem co dziwić, że chcą jak najszybciej ukrócić niecne praktyki użytkowników.

O redaktorze

Fan seriali, dobrej muzyki i dużych ilości kawy. Potrafi złapać się wielu rzeczy, jeśli akurat coś skradnie jego serce.

Wszystkie artykuły