100 artykułów – czas to podsumować… i biec dalej

Przewidywany czas czytania to 5 minut.

---

Oczywiście kilka potknięć podczas tego biegu było i też zapewne będzie. Stety lub niestety nie jest to sprint, a raczej bieg długodystansowy lub maraton. Udało nam się wystartować bez większych, dyskwalifikujących kontuzji. Bo jak to mówią, są dwa momenty, kiedy się poddajemy: albo od razu na początku albo centymetr przed metą. Nam się ten początkowy okres udało przeżyć i zaczynamy właściwą część biegu. Mamy za sobą 8 miesięcy i 100 artykułów.

Dzisiaj chciałbym podsumować ten wspaniały okres i już na wstępie podziękować Wam, czytelnikom. Jesteście naszym motorem napędowym i motywacją do działania.

Trochę historii

Pewnie wielu z Was chciałoby się dowiedzieć, kiedy to się właściwie zaczęło. Jak to się stało, że powstał GameBy. Nie będę się teraz zbytnio o tym rozpisywał, bo mam jeszcze wiele rzeczy do przekazania. Ale tak w skrócie.

GB oficjalnie ruszyło 10 lipca 2015 roku. W lipcu zostały opublikowane 3 teskty. W sierpniu było trochę lepiej, ale ogółem nic specjalnego się nie działo. We wrześniu doszły nowe osoby i ruszyliśmy z właściwą działalnością. Od tamtego czasu wpisu ukazują się regularnie.

Nasza wizja

Początkowo byliśmy społecznością dla graczy… wszystkich graczy. Mieliśmy w planach zajmowanie się grami mobilnymi, komputerowymi, konsolowymi, planszowymi i zegarkowymi. Ale wiadomo, jak wszystko to nic. Nie byliśmy w stanie ogarnąć tak obszernego tematu, ogarnąć tylu ludzi. Więc zrezygnowaliśmy. Zegarki zaliczyliśmy do sprzętów mobilnych i teraz zajmujemy się grami planszowymi oraz mobilnymi. Możemy skupić się wyłącznie na nich i wkładać w ich rozwój więcej energii. Osobiście uważam, że jest to bardzo dobry ruch, a jego skutki możemy obserwować w statystykach (o nich za chwilę).

Z początku pisaliśmy wyłącznie recenzje gier. Trzymaliśmy się tego kurczowo, aż do końcówki grudnia. Statystyki nie były piorunujące, tak samo, jak zaangażowanie fanów. Po prostu recenzje danej gry czytają tylko osoby nią zainteresowane. Nie ma też zbytnio pola do popisu w komentarzach. Rozwiązaniem okazały się artykuły. Ciekawe i unikatowe wpisy. Ruch wraz z zaangażowaniem podskoczył w górę. Ruszył także cykliczny felieton Bartka, Tato Twój Ruch!

Co do gier planszowych to widzicie, że cały czas się rozwijamy. Recenzujemy coraz to nowe gry i poruszamy coraz to nowe tematy w artykułach. Duet Kamila i Bartka radzi sobie świetnie. Niestety działka mobilna należy wyłącznie do mnie i nie jest z nią teraz dobrze. Nie ukazuje się zbyt dużo recenzji ani artykułów, ale obiecuję, że to się zmieni. Mam na liście kilkanaście ciekawych tematów, teraz tylko potrzebuję czasu, żeby je rzetelnie opracować. Oczywiście zawsze przydałaby mi się jakaś pomoc, więc nie ukrywam, że szukamy kogoś do recenzowania gier mobilnych. Jeżeli jesteś chętny, to po przeczytaniu tego artykułu skorzystaj z zakładki kontakt.

Teraz przejdźmy do bardzo ważnej rzeczy, a mianowicie Was. Tak jak wspominałem, ruch pod koniec 2015 roku diametralnie skoczył w górę. Miesięcznie odwiedzają nas tysiące osób, kilkaset dziennie. Naprawdę jest to wielkie wyróżnienie. Kilka miesięcy temu nawet tego sobie nie wyobrażałem. Muszę pochwalić Was również za wartościowe komentarze. Jednym, o którym chcę tutaj wspomnieć jest ten. Koleś napisał komentarz o długości zbliżonej do samego artykułu, ustosunkowując się do każdego tematu w nim poruszanego. Nie był to mój tekst, ale naprawdę zrobiło to na mnie wrażenie. Właśnie dla takich rzeczy to robimy.

Wydarzenia

Jako GameBy.pl byłem już na kilku eventach, nie tylko gamingowych. Dzisiaj chcę wspomnieć o tych najważniejszych. Mianowicie Pixel Heaven oraz Gdynia Game Festival.

Pixel był naszym pierwszym eventem. Ogólnie organizacja stała na wysokim poziomie i każdemu polecam wstąpienie na kolejne edycje. Jednak to nie jest teraz najważniejsze. Podczas tego eventu zdobyliśmy pierwsze znajomości w branży, z niektórymi ludźmi blisko współpracujemy do teraz. Gdyby nie oni, to nie zrobilibyśmy wielu rzeczy. Jeżeli chodzi o działalność gamingową, to nakręciliśmy naprawdę dużo contentu wideo. Wywiady z kilkunastoma twórcami gier, szczerze polecam obejrzeć.

Gdynia Game Festival to pierwszy event, którego zostaliśmy patronem medialnym. Mieliśmy tam własne stoisko i własny turniej gier mobilnych. Było to dla nas olbrzymie doświadczenie jak działać w offlinie. Ogromne wyzwanie organizacyjne dla osób, które wcześniej nie robiły takich rzeczy. Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim zaangażowanym za pomoc w zrobieniu tego.

Największe Osiągnięcia

Pod koniec lutego udało nam się zakwalifikować do plebiscytu Blog Roku 2015. Jako że przez ponad połowę roku w ogóle nie istnieliśmy, było to dla nas dużym zaskoczeniem. Ze wszystkich stron w naszych kategoriach gier byliśmy najlepsi, zdobyliśmy największą ilość głosów. Otworzyło to nam wiele możliwości.

Dwa tygodnie po zakończeniu Bloga Roku zostałem zaproszony jako prelegent na Social Media Show 2016. Mówiłem tam o swojej pasji do blogowania oraz oczywiście o samym blogu. Pierwsze publiczne wystąpienie kogoś z GameBy.

Tydzień po tym zostaliśmy zaproszeni do Audycji dla Geeków w Radiowej Czwórce. Reprezentował nas Bartek i zrobił bardzo dobrą robotę. Lepiej jednak żebyście posłuchali sami, tutaj macie link (niestety nie w całości).

No i ostatnim osiągnięciem jest to, że zaczęliśmy budować newsletter. Aktualnie jesteśmy na etapie pozyskiwania adresów, więc koniecznie musisz się zapisać. Planujemy wysyłać tam naprawdę ciekawe treści oraz organizować akcje tylko dla subskrybentów. Już teraz garstka wybrańców mogła przeczytać ten artykuł przedpremierowo. Nie czekaj długo i też do nich dołącz.

Dream Team

Oczywiście nic nie byłbym w stanie zrobić bez moich współpracowników. Choć jest to stwierdzenie zbyt płytkie i bez emocji. Są oni, tak samo jak ja, cząstką tej strony. Sami sobą tworzą GB. Więc postanowiłem zadać im po jednym pytaniu. Dla każdego inne. Mianowicie, Co sprawia, że GameBy.pl jest tak wyjątkowy, że wytrwałeś tu tak długo?  oraz Co według Ciebie jest naszym największym osiągnięciem i co motywuje Cię do dalszego pisania tutaj?

Wytrwałem w GameBy? Nic z tych rzeczy. Za dobra atmosfera pracy i wsparcie, żeby to mnie męczyło. Chce się pracować w GameBy.pl i tyle

Bartek Sztobryn, redaktor GameBy.pl

Spodziewałem się trochę dłuższych odpowiedzi, ale jest krótko i zwięźle.

Największym naszym osiągnięciem było zakwalifikowanie się do konkursu na bloga roku oraz nasza audycja w radiu. Najbardziej mnie do dalszego pisania motywuje to, że całe moje pisanie jest czytane i komentowane.

Kamil Wilk, redaktor GameBy.pl

Nie chcę, żeby tutaj koloryzować, ale takie są odpowiedzi. Po prostu dobrze się tutaj bawimy i robimy to, co kochamy. Swoją pasją zapalamy czytelników.

Zakończenie i plany na przyszłość

Ważną kwestią jest nasz własny rozwój osobisty. Dzięki GB nauczyliśmy się pisać, czytać, tworzyć strony, tworzyć grafiki, obsługiwać social media, rozmawiać z markami oraz setki innych rzeczy. To, co tu wymieniłem to tylko podstawy. Gdyby nie mus robienia czegoś tutaj, to sam zapewne bym się tego nigdy nie nauczył. Przynajmniej nie w tak krótkim czasie.

Z planów na przyszłość to oczywiście wszystko to o czym wspominałem wcześniej. Więcej contentu o coraz lepszej jakości. Planujemy też rozpocząć działalność wideo zarówno z planszówkami i mobilkami. Do tego ciągły rozwój newslettera i dostarczanie subskrybentom coraz ciekawszych i bardziej unikatowych treści. Planujemy też w niedalekiej przyszłości rozpocząć serie z newsami o planszówkach i o grach mobilnych.

Na zakończenie ma dla Was pytanie: Za co lubicie GameBy.pl? Liczę na Wasze przemyślenia.