3 City Game Jam – stwórz grę w 48 godzin

Przewidywany czas czytania to 4 minuty.

---

636 miast w 93 krajach. 19 353 uczestników. Ponad 5000 gier stworzonych w 48 godzin. Robi wrażenie? Czytaj dalej!

Zacznijmy od tego, czym jest Game Jam. Otóż jest to impreza, podczas której zbierają się ludzie, aby w określonym czasie stworzyć grę na odpowiedni temat (dla każdego taki sam). Przejdźmy teraz do naszego wydarzenia, czyli Global Game Jam. Jest to największa tego typu impreza na świcie. My braliśmy udział w 3City Game Jam, największej takiej imprezie w Polsce (jest ona częścią tego dużego).

Wszystko zaczęło się oczywiście od rejestracji. Pierwszym ważnym elementem była  prezentacja: lokalna i nagranie globalnej. U nas na sali, pewien Francuz z Playsoftu opowiadał o zasadach tego Game Jamu. Między innymi o tym, że zawsze trzeba nosić identyfikator oraz o zasadzie: Jedz, Śpij, Twórz Gry. Na ogólnoświatowej Ramez Naam oraz Siobhan Reddy inspirowali uczestników, czym się kierować podczas tworzenia gry. Najważniejsze jednak było ogłoszenie tematu. Hasłem na rok 2016 jest „Rytuał”. Po tym rozpoczęła się wielka burza mózgów, formowanie drużyn, przygotowanie projektów i ich krótka prezentacja na scenie. Na tym zakończył się dzień pierwszy.

Podczas drugiego dnia, wszyscy realizowali swoje pomysły. Większość twórców zdecydowała się na silnik Unity, ale były też gry zrobione w np. HTML5 I JS. Urozmaiceniem były posiłki: śniadanie, obiad i kolacja. Całkiem smaczne jedzenie.

Ogólnie atmosfera była luźna. Chodzono w skarpetach, popijano piwkiem, wszędzie można było wziąć ciastka.

3 dnia z rana wprowadzano ostanie poprawki. Niestety nie wszystkim udało się dokończyć swojej produkcje. W teorii wszystkie gry powinny być wysłane na serwer, tak żeby każdy mógł pograć w każdą grę. Obciążenia serwera lokalnego, jak i globalnego były zbyt duże. Jednocześnie był to plus i minus. Wszyscy chodzili po wszystkich, testowali gry i porozmawiali z twórcami. Bardzo sympatyczne. Samo ocenianie polegało na tym, że wszyscy uczestnicy oceniali nawzajem swoje gry.

Przejdźmy teraz do najważniejszego, czyli do samych gier. Zamiast opisywać dla was te najlepsze, opisze te, które mnie się najbardziej spodobały (chociaż w większości się to pokrywa).

Aztecay

Jest to gra polegająca na tańcu godowym i różnorakich klockach. Mianowicie, wykonując pewną sekwencję ruchów, wywołujemy klocek odpowiedniego rodzaju. Każdy klocek ma inne zdolności i zdobywamy je na kolejnych poziomach, a jest ich aż 8. Graficznie podobna jest do Minecrafta, ale jest to chyba jedyne podobieństwo. Osobiście jest to mój numer 1 tego GameJamu, ale niestety nie otrzymał on żadnego wyróżnienia.

Cat Utopia

Gra, w której wcielamy się w rolę kota szukającego utopii. Po drodze pokonujemy wiele przeszkód. Możemy je omijać albo zginąć i iść do… nieba. Można też dobiec do końca i pójść do… piekła. Taki koci stan umysłu. Warta uwagi jest tutaj przede wszystkim grafika, która została narysowana ręcznie podczas GameJamu. Prezentuje się wyśmienicie. Był to jeden z powodów, dlaczego zdobyła 3 miejsce podczas tej imprezy.

Witch Rite

Nazwa ta może być myląca, bo ujawnia się dopiero na ostatnim poziomie. Gra polega na tym, że chodzimy po planszy, zbieramy przedmioty potrzebne do stworzenia dobrej gry i wrzucamy je do kociołka. Utrudniają nam to różne stworki. Najpierw jesteśmy ludzikiem, później rybą, a na końcu czarownicą. Warte pochwały jest to, że całość dzieje się w jednym świecie, ale np. na pierwszym poziomie nie możemy się wykąpać, ani pozwiedzać przestworzy. Graficznie prezentuje się to ładnie i zdołało uzyskać 2 pozycję w klasyfikacji.

Jeżeli chcielibyście pograć w gry stworzone na 3 City Game Jam’ie, możecie je tutaj pobrać za darmo!

Koniecznie zobacz nasz krótki film z tego eventu!