Przewidywany czas czytania to 4 minuty.
Przewidywany czas czytania to 4 minuty.Nowa produkcja Netflixa, tym razem program dokumentalny, który w ośmiu czterdziestominutowych odcinkach przedstawia różne aspekty sztuki użytkowej, jest czymś zupełnie innym, niż to, z czym do tej pory się spotykałam. Nietuzinkowo podchodzi do tematu, by intrygować, zaskakiwać i roztrzaskać dotychczasowe poglądy o skały kreatywności. Najnowsze buty Nike, tegoroczny model Chryslera czy oprawa graficzna koncertu Beyonce – nieważne, w co się ubierasz, czym jeździsz i gdzie jesteś, sztuka jest wszędzie.
Każdy odcinek dokumentu opiera się na rozmowie z innym artystą. Bohaterowie opowiadają o swojej karierze, inspiracjach, pomysłach, ale przede wszystkim zachęcają do innego spojrzenia na świat. Grafik, ilustrator, projektant butów, architekt, fotograf, dekoratorka wnętrz, stage designerka, projektant samochodów. Oni wszyscy mówią o swojej rzeczywistości, tak unikalnej i prowokującej do myślenia. Bawią się konwencjami, zaskakując i zwodząc z utartych szlaków. Każdy z gości zabiera w widza w podróż w zakątki swojego kipiącego pomysłami umysłu, oprowadzając po projektach, miejscach, obiektach i sztuce. Ich rewolucyjne podejście do sprawy sprawiło, że zyskali oni uznanie w branży, ulepszając, doskonaląc i zmieniając perspektywę.
Poza inspirującymi historiami i ludźmi, z którymi mamy do czynienia w tym programie, są tutaj obecne także ciekawe zabiegi realizacyjne. Twórcy zastosowali wiele graficznych „niespodzianek”, które nie raz zbijają z pantałyku i uświadamiają szablonowość swojego własnego myślenia. Wszystko podkreślono muzyką, odpowiednią do danej sytuacji. Historie przedstawionych w programie artystów zostały także zilustrowane przez zachwycające zdjęcia oraz ciekawe grafiki.
Jednym z wątków, które zapadły mi w pamięć najbardziej, była historia ilustratora Christopha Niemanna. Opowiadał on, kiedy dostał kiedyś od wykładowcy za zadanie obrać sobie za punkt wyjścia do serii rysunków czerwony nos klauna. Następnie artysta pokazał wynik tej pracy. Były one nieoczywiste i prowokujące do pomyślenia. Moją pierwszą reakcją, po zdziwieniu, było zastanowienie się, gdzie jeszcze można umieścić czerwony nos klauna.
Dodatkowo program warto obejrzeć dla poszerzenia nie tylko intelektualnych horyzontów, ale i wiedzy, która może okazać się pomocą w najmniej oczekiwanym momencie. Znamienny dla mnie był początek odcinka drugiego, kiedy przechodniom na ulicy pokazywano zdjęcie Tinkera Hatfielda i każdy z nich go rozpoznał, a ja nie miałam pojęcia, kim on jest (głównym projektantem butów Nike, to dzięki niemu macie Air Maxy i Jordany).
Program jest ciekawie zrobiony, nie zanudza, ustosunkowuje się do wielu problemów estetyki, przewraca obraz rzeczywistości do góry nogami, ale przede wszystkim skłania do tworzenia i zabawy tym, co nas otacza, bo jak przekonują nas bohaterowie serialu, sztuka jest wszędzie.
[wp-review]
Obejrzyj w serwisie Netflix!
