Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Przewidywany czas czytania to 3 minuty.Kolejna afera związana z wyciekiem danych. Szczerze mówiąc, nikogo nie powinno już to dziwić. W ciągu ostatnich miesięcy byliśmy świadkami co najmniej kilku ogromnych ataków hakerskich, w wyniku których wykradziono gigantyczne ilości danych. Chociaż platformy i aplikacje cały czas zapewniają o polepszającym się standardzie bezpieczeństwa, to tak naprawdę z roku na rok nic się nie zmienia. Celem kolejnego ataku stał się WhatsApp. Dane milionów użytkowników są zagrożone. 
WhatsApp – Tragiczny w skutkach atak hakerski
Wszystko zaczęło się 16 listopada, kiedy to anonimowy haker poinformował, że jest w posiadaniu numerów telefonów, wykradzionych z bazy WhatsAppa. Wszystkich numerów, które znalazły się w rękach przestępcy, ma być około 500 milionów. Wśród nich, aż 2,6 miliona należy do Polaków. Nie trzeba chyba mówić, jakie mogą być skutki takiego wycieku. Nieświadomi ludzie mogą stać się celem uprzykrzających życie reklam, ogłoszeń i spamu. 
Według doniesień, liczba skradzionych numerów, to około jedna czwarta danych wszystkich użytkowników aplikacji. Haker może jednak wszystko to zmyślać, starając się na przykład o wyłudzenie pieniędzy. Tak właśnie pomyślała redakcja Cybernews, która otrzymała fragment danych, na potwierdzenie prawdziwości ataku. Próbka nie imponuje swoimi rozmiarami, jest zatem średnim dowodem w sprawie. Nie można jednak lekceważyć hakera, który już w najbliższym czasie może być w stanie negatywnie wpłynąć na życie pół miliarda ludzi.
WhatsApp – Meta nie komentuje sprawy
Meta – właściciel aplikacji, nie odniosła się jeszcze do ataku. Nie potwierdziła, że był on prawdziwy, ani nie zaprzeczyła jego istnieniu. Firma musi rozważnie podejmować działania, gdyż to nie pierwsza sytuacja, w której spotyka się ona z wyciekiem danych. Mimo ciągłych komunikatów o podnoszeniu norm bezpieczeństwa, użytkownicy wciąż nie mają gwarancji bezpieczeństwa. 
Nie wiadomo również, jak właściwie doszło do ataku. Nie wiemy także do jakich niecnych celów, haker zdecyduje się wykorzystać numery telefonów. Najczęściej w takich sytuacjach są one nielegalnie sprzedawane do firm, zajmujących się agresywnym, uprzykrzającym życie marketingiem. Nie zdziwcie się zatem, jeśli za jakiś czas dużo częściej ktoś będzie zawracał wam głowę.
