Przewidywany czas czytania to 4 minuty.
Przewidywany czas czytania to 4 minuty.W końcu, po wielu miesiącach oczekiwań, niepewności i wielkiego napięcia, spełniło się. Premiera kolejnego sezonu, jednego z moich najulubieńszych netfliksowych seriali. Serialu, który zaskakiwał, potrafił wzruszyć, ale także zasiać ziarno niepewności i strachu. Mowa tu oczywiście o Dark, sezon 2, który swoją premierę miał pod koniec czerwca 2019. Jako, że Dark było chyba najważniejszym z wychodzących w czerwcu seriali, cały sezon wciągnąłem tuż po premierze.
Zapraszam na krótkie przypomnienie pierwszego sezonu, garść moich odczuć oraz odpowiedź na często zadawane pytanie: ,,Czy drugi sezon jest lepszy od pierwszego?”.
Dark, sezon 2 – Znowu mam déjà vu
Z góry uprzedzam, że w tej recenzji mogą pojawić się spoilery pierwszego sezonu Dark. Serial jest na tyle skomplikowany i zagmatwany, że ciężko byłoby mi mówić o kolejnej serii, bez odnoszenia się do wcześniejszych wydarzeń. Jeśli formalności mamy za sobą, to myślę, że warto powspominać trochę początki serialu.
Z mojego punktu widzenia, był on czymś nietypowym, nowatorskim pomysłem, który miał naprawdę wielki potencjał. Wielu ludzi nie było z początku przekonanych do niemieckich seriali, jednak po Dark sytuacja nieco się zmieniła. Krytycy porównywali go nawet do Stranger Things, zauważając podobny klimat obu seriali.
Dziwi mnie jednak fakt, że mimo tak dobrej idei oraz świetnego wykonania serialu, wciąż nie jest on ogólnie znany. Stranger Things szczyci się popularnością na całym świecie, podczas gdy Dark nadal dociera do wąskiego grona fanów. Nie mówię, że niewiele osób ogląda serial, ale że zasługuje on na jeszcze większą popularność.
Początek jest końcem
Dark, sezon 2 jest stworzony w nieco innym klimacie, niż pierwsza seria. Nadal mamy do czynienia z nutką grozy i ciągłym napięciem, jednak postawiono tu bardziej na filozoficzne zagwozdki oraz zwroty akcji. Podczas oglądania, praktycznie w każdym odcinku byłem zaskoczony obrotem wydarzeń i decyzjami bohaterów. Nie bałem się tak, jak wtedy, gdy oglądałem pierwszy sezon, ale odczuwalny niepokój ciągle dawał o sobie znać.
W Dark, sezon 2 nadal obserwujemy losy Jonasa Kahnwalda, głównego bohatera serialu. Dowiadujemy się także o wydarzeniach z życia Claudii Tiedemann, która odegrała istotną rolę w wydarzeniach z przeszłości. Wciąż rozwiązujemy tajemnice pierwszego sezonu, ale równolegle do nich, powstają nowe, nierozwikłane zagadki.
Może zabrzmi to jak lekka gloryfikacja, ale naprawdę jestem pełen podziwu dla scenarzystów Dark. Wszystko jest tam dokładnie przeplanowane, a każde zdarzenie jest ważne dla fabuły. Postacie z przeszłości i przyszłości przeplatają się w różnych miejscach i czasach, każda z innym przeznaczeniem. A w tej ,,grze”, każdy odgrywa bardzo ważną rolę.
Niedoceniona, świetna produkcja
Naprawdę szczerze ubolewam nad tym, że Dark nie jest zauważone przez większą liczbę ludzi. Oczywiście, w swoim otoczeniu znajdę parę osób, które oglądają serial z zapartym tchem, ale wciąż nie jest to wiele.
Mimo porównań do Stranger Things, mi serial bardziej przypomina Black Mirror. Chodzi mi głównie o poziom skomplikowania scenariusza oraz zaskakiwanie widza. W mojej opinii Dark w zwrotach akcji na razie jest liderem i chyba na długo nim pozostanie.
Fani nie mają się czego obawiać, gdyż już przy premierze drugiego sezonu, zaplanowano trzeci, finałowy sezon Dark. Mimo, że ma on pojawić się dopiero w 2020 roku, to warto będzie na niego czekać, gdyż zwieńczenie tak genialnej serii, musi zapaść widzom w pamięć. Szczerze polecam fanom zabranie się za 2 sezon, a tym którzy jeszcze nie mieli styczności z Dark, jak najszybsze rozpoczęcie nowej, niesamowitej podróży w świat Winden.
[wp-review]
Obejrzyj w serwisie Netflix!
