timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Chociaż od niedawna próbuję swoich sił w pisaniu felietonów, to na GameBy cały czas recenzuję seriale czy filmy, które udaje mi się obejrzeć. Akurat z filmami sprawa wygląda prosto – nie trwają więcej niż 3 godziny, a ogląda się je przeważnie ,,na raz”, czyli na przykład wieczorem, kiedy mamy na to czas.

Wszystko komplikuje się, gdy mamy do czynienia z serialami. Odcinków jest dużo, a pokusa, żeby włączyć następny epizod jest bardzo duża. Dzisiaj o tym dlaczego seriale nas wciągają, czyli o syndromie jeszcze jednego odcinka, poziomu, rozdziału itp.

O co właściwie chodzi – Dlaczego seriale nas wciągają?

Syndrom jeszcze jednej tury to coś, co można uznać za główną przyczynę marnotrawienia czasu w naszym życiu. Jego nazwa wywodzi się od strategicznych gier turowych. Zadaniem gracza jest kierowanie wojskiem, plemieniem, czy metropolią, w taki sposób aby zdominować przeciwników pod względem rozwoju.

Właśnie przez podzielenie rozgrywki na tury, gracz ma wrażenie, że jeszcze jedna chwila spędzona w grze mu nie zaszkodzi. A jednak, jedna tura szybko przeradza się w pięć, dziesięć, dwadzieścia. Zanim gracz zdąży się zorientować okazuje się, że spędził przy grze naprawdę dużo czasu.

Czasem nie pomagają nawet czynniki zewnętrzne, zmiana pogody, czy zmęczenie, ponieważ rozgrywka tak bardzo zajmuje grającego.

Dlaczego seriale nas wciągają - Gameby.pl

Ale jak to się ma do seriali?

No właśnie, seriale, mimo iż też wymagają skupienia i uwagi widza, to diametralnie różnią się od gier komputerowych. Przecież oglądanie można w każdym momencie przerwać i dokończyć je później – kiedy znajdziemy na to czas.

W praktyce jednak, wygląda to nieco inaczej. Co prawda widz może zatrzymać odcinek, ale co go do tego nakłania? Kiedy jest zajęty przez akcję serialu, ciekawą fabułę i wyczekuje w napięciu co stanie się dalej, trudno mu po prostu przestać oglądać.

Dlaczego seriale nas wciągają - Gameby.pl

Podobnie bywa także z książkami. Nie możemy doczekać się, jak potoczy się akcja w następnych rozdziałach, więc nie przestajemy czytać. Z omawianym syndromem jest inaczej niż z innymi nałogami. Może on dopaść każdego, niezależnie od wieku i tylko silna wola może nam pomóc się z nim uporać.

Czas to pieniądz

Jednak czasami silna wola może nas zawieźć i trzeba uciekać się do innych, mniej konwencjonalnych rozwiązań. Czasem dobrym pomysłem jest po prostu zarezerwowanie chwili na serial, książkę, grę. Wystarczy wpierw uporać się z obowiązkami, zajęciami, czy spotkaniami, a później usiąść i rozkoszować się wolnym czasem.

Można też próbować używać budzika, aby powiadomił nas o tym, że powinniśmy powoli kończyć oglądać serial, ale mnie jakoś nie przekonuje to rozwiązanie. Alarm w telefonie można najzwyczajniej w świecie wyłączyć, jeżeli będzie nam przeszkadzał w seansie.

Dlaczego seriale nas wciągają - Gameby.pl

Moim zdaniem, najlepszą metodą jest zwykłe kontrolowanie czasu i zareagowanie, gdy z Netfliksem spędziliśmy już niebezpiecznie dużo czasu. Jak widać metod walki z tym, że seriale nas wciągają jest całkiem sporo, jednak kluczem jest wprowadzenie ich w życie.

Tutaj możecie przeczytać poprzednie felietony z tej serii!

O redaktorze

Fan seriali, dobrej muzyki i dużych ilości kawy. Potrafi złapać się wielu rzeczy, jeśli akurat coś skradnie jego serce.

Wszystkie artykuły