timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Ciężko znaleźć kogoś kto nie lubiłby francuskich komedii. Friendzone wszedł na Netflixa 29 września i niestety nie odnajdziemy w nim magii francuskich filmów. Historia romantyka Thibaulta jest średnio romantyczna…

Friendzone – Przypadkowe spotkanie

Główny bohater, Thibault podczas wieczoru panieńskiego przypadkowo poznaje Rose. Spotkanie jest bardzo dziwne, ponieważ mężczyzna wieczorową porą, wchodzi nago do oceanu, a obsługa hotelu w tym czasie sprząta mu ubrania z leżaka. Rose wchodząca do wody przypadkowo nadepnęła na rybę, która wydala trujący jad.

Friendzone - film Netflix

Thibault jest gotów pomóc pięknej nieznajomej, ponieważ na co dzień pracuje w szpitalu jaki pielęgniarz, sęk w tym, że jest nagi. Na takim właśnie poziomie oscyluje humor w tym filmie. Oczywiście nasz bohater pomaga dojść kobiecie do pokoju, po czym zajmuj się jej nogą. Kiedy słyszy, że rozstała się z chłopakiem, to już zaciera ręce…

Pewnego wieczoru kobieta zaprasza go do siebie, a kiedy on oznajmia jej, że mają właśnie randkę, ona obraca to w żart, bo nie chce żeby łączyło ich coś więcej.

Niezawodne przyjaciółki

Thibault ma niezawodne przyjaciółki, które sprzedają mu rady na temat tego jak ma uwieźć swoją wybrankę. Uczą go flirtowania i zabierają na kurs tańca. Trenuje swoje umiejętności na nich i całe te przedsięwzięcia wypadają bardzo żenująco i nieśmiesznie.

Friendzone - film Netflix

Przyjaciółki głównego bohatera, chociaż jakoś się wyróżniają, jednak sama budowa postaci nie jest raczej zbyt skomplikowana i niczym specjalnym się one nie wyróżniają. Sam główny bohater nie sprawia, że chcemy go polubić i towarzyszyć podczas jego miłosnych podbojów.

Friendzone - film Netflix

Oglądając tę francuską komedię romantyczną nie czujemy żadnego klimatu. Początkowe kadry nawiązują do typowo amerykańskiej estetyki Kalifornii. Później mamy francuski akcent w postaci beretu. Fani francuskich filmów będą raczej zawiedzeni.

Friendzone – Są lepsze komedie

Friendzone to bardzo przeciętny film, jakich Netflix zrobił wiele. Miałam wobec niego jakieś nadzieje ze względu na to, że jest produkcji francuskiej. Jednakże bardzo się rozczarowałam. Platforma zaoferuje nam wiele lepszych komedii romantycznych, jak i lepszych francuskich filmów. Zamiast oglądać Friendzone, lepiej już wrócić do czegoś co oglądało się wiele razy.

Obejrzyj w serwisie Netflix!

O redaktorze

Na co dzień studentka. Od dziecka ogromna fanka polskich filmów i seriali, zwłaszcza tych starszych od niej. Miłośniczka podcastów, poruszających reportaży i kotów.

Wszystkie artykuły