timer
Przewidywany czas czytania to 4 minuty.

Dlaczego tęskno mi za czasami dzieciństwa? Kiedy byłem kilkuletnim gnojkiem miałem bardziej bujną wyobraźnię, niż mam teraz. Kiedyś potrafiłem zabawkę zrobić ze wszystkiego. Dezodorant był moim mikrofonem, rzep bronią palną a błoto było dobrym przysmakiem przy zabawie w domek. Gry planszowe były takie tanie, bo wszystko, czego potrzebowaliśmy to albo kartka z długopisem, albo kreda czy kapsle. Czasy dzieciństwa są o tyle wspaniałe, że twórcy planszówek postarali się nam je przypomnieć. Dziś gobliny się dościgają w grze Goblinpiada wydawnictwa FoxGames. Uwaga! Dla niektórych to będzie ostatnia zabawa w życiu.

Goblinpiada

Skrót zasad Goblinpiada

Skrót zasad przestawi w swoim „Trzyminutniku” Marcin Krupiński – Bloger ZnadPlanszy.pl

Ocena

Wygląd: Ja jestem zachwycony tą oprawą graficzną, która jest zabawna i czytelna. To poczucie humoru widać także w instrukcji, w której roi się od błędów celowo umieszczonych, by czytając instrukcje nastawić się do gry pozytywnie. Jeśli chodzi o jakość, to także jestem zadowolony. Mnogość płytek trasy, które możemy sobie umieszczać w dowolnym szyku, dzięki temu będziemy mieli mnóstwo kombinacji i mnóstwo niepowtarzalnych rozgrywek. Tę grę dosyć łatwo i dosyć prosto można rozłożyć, więc grę możemy dosyć szybko zacząć.

Goblinpiada

Zabawa: Gra w Goblinpiadę jest tak dziwna i tak chora, że nie wiem, do której kategorii ją zaliczyć. Zacznijmy od początku. Wspomniałem o mnogości kombinacji, co powoduje, że to jest gra regrywalna. Co najciekawsze, twórcy pozwalają nam na grę w zakryte kafelki, co czyni zabawę tajemniczą. My raz zrobiliśmy z kafelków zebrę i na kafelkach odwróconych i nieodwróconych bawiliśmy się wyśmienicie. Za co jeszcze pochwalić? Bardzo ciekawa, złośliwa mechanika pełna śmiechu i zabawy, gdzie trzeba mieć szczęście, spostrzegawczość i szybkie ręce by dość dobrze zacząć, potem już można lekko myśleć o strategii i planach. Ta gra jest tak dziwna i tak chora, że mam 96% pewności (dla tych o kosmatych myślach: 69%), że twórca tej gry ma żółte papiery i one są tak żółte, że nie umiem znaleźć porównania do tego koloru. To całe wariactwo udzieliło się i nam, bo Goblinpiadując mieliśmy tyle zabawy, że mieliśmy w dupiu, tę całą losowość i to, że w którejś grupie społecznej Fox Games tą grą wywołał oburzenie, bo na pewno gdzieś wywołał. Wszędzie ta losowość pozostawia niesmak, lecz tutaj jest ona tak umieszczona, że czyni to atut główny tej gry. Innym się podoba mnie trochę mnie z jednego powodu.

Goblinpiada

Tym problemem jest skalowalność, która mówi, że ta gra jest od 2 graczy, lecz cały wachlarz możliwości ta gra pokazuje, kiedy do zabawy przystępuje co najmniej 4 uczestników. Przykro mi, ale nie potrafię polubić wersji na 2, czy trzy osoby. Resztę z tego, co to pudełko ma, lubię mniej lub bardziej, ale ta skalowalność bije po oczach i boli.

Na koniec

Goblinpiada, to prosta i szybka gra, która szybko się układa i szybki jest jej przebieg. Kto ma szczęście, spryt i sokoli wzrok, ten ma uproszczoną drogę do zwycięstwa. Ta gra ma kilka wariantów, trasy układają się w dziesiątki kombinacji, a każda z nich czyni niepowtarzalną grę na śmierć i życie. Moim testującym się spodobała, więc niektórym z was też powinna ona przypaść do gustu. Polecam i tyle mam do dzisiejszego napisania. Trochę recenzji mnie czeka, więc przystępuje do kolejnych. Cześć.

Życzymy Miłego Grania!

[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły