timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Przez cały okres ich istnienia, filmy dokumentalne okryły się dość nie pochlebną sławą. Zwykle kojarzą się one z czymś długim, nudnym i kompletnie pozbawionym wyrazu. W przerwach między ujęciami budynków, czy krajobrazów, widzimy ekspertów, którzy przekazują nam suchą dawkę informacji.

W takiej formie, z filmu jest trudno cokolwiek wynieść, a samo oglądanie także nie należy do najprzyjemniejszych. Okazuje się jednak, że wcale nie musi tak być i udowadnia to Hakowanie świata – nowy dokument Netflixa.

Hakowanie świata – W końcu coś ciekawego

Przyznam, że kiedy tylko usłyszałem o tej produkcji, nie za bardzo chciało mi się ją oglądać. Byłem uprzedzony przez doświadczenia z innymi dokumentami, ale także nazwa filmu nie wydała mi się zbyt zachęcająca.

Jednak okazuje się, że pozory potrafią mylić. Hakowanie świata już parę dni po premierze uzyskało sporą jak na ten gatunek popularność. Ważne jest to, że nie uświadczymy tu żadnej z rzeczy, które wymieniłem wcześniej jako cechy większości dokumentów. Na pierwszy rzut oka, film można pomylić z dramatem, czy filmem fabularnym.

Hakowanie świata - Gameby.pl

Nie ma żadnych scenek zawierających przemowy ekspertów. Oczywiście produkcja zawiera wywiady, ale są one wkomponowane w taki sposób, że nie przeszkadzają w oglądaniu. Wręcz przeciwnie, da się z nich wyciągnąć coś istotnego.

Nowoczesne problemy wymagają nowoczesnych rozwiązań

Hakowanie świata w głównej mierze opiera się na skandalu firmy Cambridge Analitica oraz wydarzeniach związanych z jej działaniem. Film najbardziej koncentruje się na wyborach w USA z 2016 roku oraz Brexicie. Okazuje się, że obok tych dwóch, bardzo ważnych dla świata głosowań, Cambridge Analitica nie przeszło bezczynnie.

Widzom zostają też przedstawione osoby związane z całym skandalem. Są to zarówno pracownicy firmy, jak i osoby, które zetknęły się z nim prawie zupełnie przypadkowo. Na samym początku poznajemy amerykańskiego profesora, który zainteresował się wykorzystywaniem danych użytkowników przez różne serwisy.

Był on pewny, że to dzięki jego danym, otrzymuje on spersonalizowane do niego treści, bądź reklamy. Okazuje się jednak, że podczas kampanii Trumpa, obywatelom całych Stanów Zjednoczonych zaczęły pojawiać się reklamy, które miały zachęcić ich do głosowania na kandydata Partii Republikańskiej.

Profesor postanawia pozwać Cambridge Analitica, jeżeli ci nie zwrócą mu jego danych. Tak rozpoczyna się upadek firmy, której priorytetem była władza nad ludźmi.

Czy możemy czuć się bezpiecznie?

W całym dokumencie kluczową rolę odgrywa jedna myśl: ,,A co z naszymi danymi?”. Czy możemy czuć się bezpiecznie, wiedząc, że wielkie korporacje, takie jak na przykład Facebook, mają pełny dostęp do naszych informacji. Dodatkowo nie mamy gwarancji, że nie będą chciały podzielić się tą informacją z innymi.

Społeczeństwo wykształciło w nas różne nawyki, niektóre niekoniecznie pozytywne. Przykładowo, prawie nikt z nas nie czyta regulaminów prywatności, przy korzystaniu z jakiejś aplikacji lub serwisu. Może się to jednak okazać, że akceptując tenże regulamin, zgadzamy się na pełne rozporządzanie naszymi danymi.

Hakowanie świata - Gameby.pl

Korzystając z różnych aplikacji na naszych telefonach na szczęście jesteśmy nieco bezpieczniejsi niż w samym internecie. Aplikacje najczęściej pytają o dostęp do poszczególnych funkcji. Warto więc zastanowić się, jeśli na przykład aplikacja internetowego sklepu prosi o udostępnienie lokalizacji, czy dostępu do telefonowej kamery. Dziś to na tyle, uważajcie, nigdy nie wiadomo, czy wasze dane nie wpadną w niepowołane ręce.

[wp-review]

Obejrzyj w serwisie Netflix!

O redaktorze

Fan seriali, dobrej muzyki i dużych ilości kawy. Potrafi złapać się wielu rzeczy, jeśli akurat coś skradnie jego serce.

Wszystkie artykuły