timer
Przewidywany czas czytania to 4 minuty.

Towarzysz Julian już napisał swój artykuł z serii Sentymentalnie, teraz moja kolej. Ach, tyle czekałem na tę serię. Uwielbiam wspominać stare dobre czasy i dopowiadać pod nosem: „Kurła, kiedyś to było”. Kiedyś to były gry. A w szczególności klasyka nad klasykami, gra, która chyba nawet wyprzedziła swoje czasy, wspominane przez wielu arcydzieło – pierwsza odsłona kultowej serii Half-Life od Valve Corporation, wydana w 1998 roku.

Produkcja utrzymana jest w klimatach science fiction z elementami horroru. Mam tę gierkę zakupioną na platformie Steam, i pomimo upływu lat dalej zdarza mi się od czasu do czasu ją odpalić. Fabułę samotnie przeszedłem wiele razy. Nawet raz zacząłem ją przechodzić z redaktorem naczelnym GameBy – Szymonem. Jednak nadmiar obowiązków spowodował, że nie udało nam się wspólnie ukończyć tej rozgrywki. Co nie znaczy, że nie można tego zmienić. Więc Panie Kierowniku zapraszam do mnie, bo zdecydowanie trzeba pograć i historię dokończyć. Trzymam za słowo i bardzo liczę, że nam się uda.

Half-Life 1 - GameBy.pl

Teraz coś o samej grze. Gracz wciela się w już kultową postać Gordona Freemana, doktora fizyki teoretycznej. Historia polega na tym, że w tajnym amerykańskim ośrodku badawczym Black Mesa doszło do katastrofy spowodowanej eksperymentami związanymi z teleportacją. Przyczyniło się to do śmierci wielu naukowców, a także do pojawienia się nieznanych wcześniej ludzkości, wrogich i niebezpiecznych stworzeń.

Zadaniem głównego bohatera właśnie jest zatrzymanie inwazji pozaziemskich istot. Nikogo nie zaskoczę stwierdzeniem, że gra jest niezwykle klimatyczna. Łom, z którym Freeman rozpoczyna rozgrywkę, znają chyba wszyscy. Wnętrza pomieszczeń ośrodka badawczego, naukowcy, przyjazne i wrogie postacie, aż po świat Xen – to wszystko tworzy absolutnie niepodrabialny klimat.

Mam wrażenie, że nie można dostrzec tam idealne zbilansowanie logicznego myślenia, czystej napierdalanki (bo to w końcu FPS), fabuły i także… strachu. Bo mimo iż Half-Life nie jest żadnym horrorem, zachowujące się jak żaby, małe potwory potrafią porządnie przestraszyć, skacząc znienacka głównemu bohaterowi na twarz. Graczowi udziela się unikalna atmosfera, nie sposób chyba nie wczuć się w sytuację, i przejść obok tej historii obojętnie.

Half-Life 1 - GameBy.pl

Gra przełomowa, z niej właśnie wywodzą się takie klasyki jak np. Team Fotress Classic, Day of Defeat, czy seria Counter-Strike’ów, od kultowego CS 1.6 zaczynając. Half-Life zrewolucjonizował gatunek FPS (ang. First Person Shooter), i zaczął wyznaczać nowe trendy jako jedna z najbardziej ambitnych gier tamtych czasów. Ogromny sentyment, wiele przegranych godzin, jeszcze więcej wspomnień.

Według mnie jedna z najlepszych produkcji w historii. Kultowa. Dzisiaj już element popkultury. Nie ma co polecać, bo chyba już każdy grał. A jak ktoś nie grał, to niech zagra pomimo tego, że gra ma już prawie 20 lat. Prawda jest taka, że nie starzeje się w ogóle. Znaczna część mojego dzieciństwa. Klasyka, klasyka, i jeszcze raz klasyka. Następny artykuł o starych grach od Juliana, a my widzimy się w niedzielę na #SiekszyKmini. Eloooo!

Życzymy Miłego Grania!
[wp-review]
Pobierz ze sklepu Steam!

Pobierz ze sklepu Steam!

O redaktorze

Raper, producent, autor tekstów. Miłośnik mediów społecznościowych, dobrej muzyki i filmów oraz szczerych tekstów. Zapalony Instagramer. Wykonawca hip-hopu alternatywnego.

Wszystkie artykuły