Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
YouTube Shorts cały czas święci tryumfy. Nowy typ widza przyzwyczaił się już do wideo krótkiego formatu. Teraz ta kategoria filmów zyskała miano najpopularniejszej i najbardziej pożądanej. Z tego względu, przeróżne platformy wciąż starają się bombardować użytkowników takimi treściami. Krótkie filmiki mamy przecież na TikToku, Mecie, Instagramie i właśnie YouTube. Google postanawia więc dodać nieco nowych narzędzi, które powinny znacząco ułatwić tworzenie shortsów.
Wsparcie sztucznej inteligencji
Nikogo nie powinno zdziwić, że w nowych funkcjach, dostępnych w YouTube Shorts, główną rolę grać będzie sztuczna inteligencja. Już w niedługim czasie powinniśmy uzyskać dostęp do Dream Screen — opcji pozwalającej na wgranie do filmiku tła, stworzonego przez AI. Firma zapowiada to jako proste i szybkie rozwiązanie, które wpłynie na formę udostępnianych treści.
Firma zapowiedziała poprawę, jeśli chodzi o opcję wyszukiwania muzyki, którą podkłada się pod filmik. Od teraz w tym procesie weźmie udział sztuczna inteligencja. Pomoże ona dobrać muzykę w klimacie, który konkretnie interesuje twórcę. Na platformie zawita także funkcja Aloud. Pozwoli ona na dodanie do shorts’a automatycznego dubbingu. To coś, co YouTube stara się wprowadzać również w dłuższych produkcjach. Chodzi o zwiększenie zasięgu filmu, poprzez dotarcie do widzów, niemówiących w danym języku. Jak na razie testowany jest dubbing po angielsku, hiszpańsku i portugalsku.
YouTube Shorts — Garść mało znaczących zmian
Wszystkie zapowiedzi miały miejsce podczas wydarzenia Made on YouTube. Firma pochwaliła się wówczas, że shorts’y mają 2 miliardy aktywnych użytkowników miesięcznie oraz generują 70 miliardów wyświetleń każdego dnia. Trzeba przyznać, że są to oszałamiające liczby. Jak jednak mają się one do zmian, które platforma zamierza wprowadzić.
Warto przede wszystkim zaznaczyć, że dodanie nowych funkcji dla twórców jest jak najbardziej okej. Część z nich, która poszukuje odpowiednich środków do artystycznego wyrazu, będzie mogła od teraz tworzyć swoje treści w dużo łatwiejszy sposób. Czy to jednak oni generują te miliardy wyświetleń, o których mówi firma? Niekoniecznie. Platformy skoncentrowane na krótkich formach wideo są cały czas zalewane przez filmy głupie, szokujące, wywołujące tonę śmiechu. Mają one charakter podobny do tych, które można kojarzyć z Vine’a. Nie mają się jednak nijak do wideo, w którym ktoś używa masy efektów i starannie dobiera muzykę. Z nowych funkcji YouTube Shorts skorzysta zatem jedynie garstka użytkowników.