timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Od jakiegoś czasu internet obraca się wokół Samsunga i jego wirtualnej asystentki, która swoim wyglądem zdobyła popularność wśród internautów. Oto kilka słów na temat nowej asystentki, ochrzczonej przez internautów mianem Samsung Sam.

Poznajcie Sam

Kiedy słyszymy sformułowanie „wirtualny asystent” naszą pierwszą myślą jest Alexa bądź asystent Googla. I choć jednej jak i drugi asystent sprawuje się świetnie, tak Samsung postanowił pójść o krok dalej. Postanowił stworzyć swojego własnego asystenta. I tak za sprawą Lightfarm Studios, będącego we współpracy z agencją marketingową Samsung Group, powstała Samsung Sam. Jej pierwszy wizerunek został opublikowany w mediach społecznościowych właśnie przez wcześniej studio. Od tamtego momentu wizerunek cyfrowej Samsung Sam zaczął się masowo rozprzestrzeniać. Postać zaczęła się pojawiać wszędzie. Ludzie ją pokochali do tego stopnia, że zaczęli tworzyć rysunki, memy czy wrzucane do social mediów cosplaye. Wiele osób widzi, że styl w jakim została zrobiona Sam, przypomina ten jaki możemy zobaczyć w animacjach studia Pixar.

Warto zaznaczyć, że Samsung powoli odchodzi od swojego obecnego asystenta Bixby, na rzecz nowych rozwiązań, które mają pojawić się w przyszłych telefonach. Jednak nie jest powiedziane, że Samsung Sam w pełni zastąpi obecnego asystenta. Spekulacji w tej sprawie jest wiele, jak i również opinii mówiących, że Sam jest czymś w rodzaju maskotki, stworzonej w celach marketingowych. Jednak co ciekawe na stronie Lightfarm do pewnego czasu można było przeczytać taki wpis: „Postać, która przeszła przemianę z 2D do wersji 3D ma teraz znacznie więcej póz, min i animacji. Sam to wynik współpracy Cheil Agency z Lightfarm i jesteśmy zachwyceni, że możemy być częścią tego projektu”. Obecnie wpis ten nie znajduje się na stronie, został usunięty.

Co dalej z Samsung Sam?

Być może nowa postać Samsunga nie miała wyjść aż tak szybko. Być może sam projekt miał zostać jeszcze w cieniu jakiś czas.
Postać Samsung Girl, na pewno podbiła internet równie mocno, co pewna wampirzyca z „Resident Evil: Villige”. Nie mniej sądzę, że mimo tak dużej popularności sama postać niesie ze sobą więcej pytań niż odpowiedzi. Wszak sama firma dotąd nie wypowiedziała się na temat wirtualnej asystentki. Być może jest to chwyt marketingowy lub zapowiedź nowych zmian. Na razie pozostaje czekać na ruch Samsunga.

 

O redaktorze

Na co dzień student. Prywatnie zapalony gracz, lubiący pisać i przelewać myśli na papier. Pole zainteresowań rozciągnięte od nowych technologii, poprzez film, kończąc na książkach oraz japońskiej animacji.

Wszystkie artykuły